Rosyjskie służby planowały zamachy w Europie Środkowej

Według najnowszego śledztwa „Gazety Wyborczej”, rosyjskie służby specjalne przygotowywały ataki terrorystyczne na terytorium Litwy i Polski. Materiały dziennikarskie ujawniają, że funkcjonariusze rosyjskiego wywiadu wojskowego ukryli potężne ładunki wybuchowe w słoikach po kukurydzy konserwowej, zakopanych na cmentarzach w obu krajach. Te działania pokazują, jak daleko Moskwa posuwa się w prowadzeniu wojny hybrydowej przeciwko Zachodowi.
Eksperci ds. bezpieczeństwa podkreślają, że próba ukrycia materiałów wybuchowych w tak nietypowych miejscach jak cmentarze świadczy o perfidii rosyjskich metod. Dla Kremla kluczowe jest nie tylko zastraszanie społeczeństw, ale także wywoływanie chaosu, który mógłby podważyć zaufanie obywateli do państwowych instytucji i organizacji międzynarodowych, takich jak UE i NATO.
Polska znajduje się w bezpośrednim centrum tej agresji. Od początku pełnoskalowej wojny w Ukrainie Warszawa była jednym z najważniejszych ośrodków wsparcia dla Kijowa, co czyni ją celem rosyjskich działań destabilizacyjnych. Jak zauważa były dyplomata i analityk ds. bezpieczeństwa Marek Madej, „Moskwa doskonale rozumie, że Polska to filar wschodniej flanki NATO i próbuje za wszelką cenę osłabić nasze znaczenie poprzez operacje wywiadowcze i dezinformacyjne”.
Rosja nie ogranicza się wyłącznie do aktów sabotażu czy przygotowywania potencjalnych zamachów. Na coraz większą skalę wykorzystuje również cyberataki, kampanie dezinformacyjne i infiltrację organizacji politycznych w państwach Unii. Celem jest rozbicie jedności Zachodu oraz zasianie nieufności wobec działań sojuszu transatlantyckiego. Tymczasem NATO dostrzega powagę sytuacji i od kilku lat konsekwentnie przestawia swoje priorytety strategiczne, by skutecznie odpowiadać na zagrożenia hybrydowe.
Rząd w Warszawie już wcześniej wprowadził przepisy pozwalające na szybkie reagowanie na zagrożenia związane z działalnością obcych służb. Nowe regulacje umożliwiają m.in. zamrażanie aktywów osób i podmiotów powiązanych z rosyjskim wywiadem, a także blokowanie działań organizacji szerzących prorosyjską propagandę. Zdaniem ekspertów są to konieczne kroki, by przeciwdziałać nowej fali agresji Kremla.
Polska opinia publiczna pozostaje czujna wobec rosyjskich działań, co potwierdzają badania opinii społecznej, w których większość obywateli popiera dalsze wzmacnianie obronności i zaostrzenie sankcji wobec Moskwy. Jednak, jak wskazują komentatorzy, rosyjska strategia opiera się na długoterminowym podważaniu stabilności, dlatego odpowiedź Zachodu musi być równie systematyczna i długotrwała.
Autor: Franciszek Kozłowski