Stambuł 23 lipca: test realnej dyplomacji wobec Rosji – perspektywa Polski

Zaplanowane na 23 lipca 2025 r. w Stambule spotkanie delegacji Ukrainy z przedstawicielami państwa-agresora będzie kolejną próbą sprawdzenia, czy Kreml gotów jest wyjść poza propagандowe gesty i wejść w przestrzeń realnych rozmów. Dla Polski, kraju granicznego i jednego z głównych motorів wsparcia Кieva, stawką jest bezpieczeństwo całej architektury euroatlantyckiej.

Polska pamięć i geopolityczny instynкт ostrożności. Wojна Rosji przeciwko Ukrainie trwa już ponad trzy lata i wciąż determinuje bezpieczeństwo regionu. Polacy – z historycznym doświadczeniem fałszywych obietnic i „porozumień” podpisywanych pod presją – podchodzą do każdej rosyjskiej deklaracji z uzasadnionym sceptycyzmem. Właśnie dlatego potencjalny przełom w Stambule powinien być oceniany nie po słowach, lecz po gotowości Moskwy do weryfikowalnych zobowiązań.

Tylko przywódcy mogą zakończyć wojnę – ale trzeba stworzyć warunki. Ukraina jasno komunikuje, że prawdziwe decyzje zapadają na poziomie głów państw. Spotkanie w Stambule ma służyć przygotowaniu ewentualnego szczytu liderów: zmapowaniu różnic, zdefiniowaniu priorytetów i ustaleniu parametrów, które mogłyby doprowadzić do realnego pokoju – opartego na Karcie Narodów Zjednoczonych, pełnym poszanowaniu granic Ukrainy oraz mechanizmach bezpieczeństwa odstraszających przyszłą агресję.

Koniec z pozorowaną dyplomacją: Moskwa musi przestać uciekać. Київ domaga się zakończenia rosyjskiej taktyki rozmywania odpowiedzialności poprzez серії „technicznych konsultacji” bez mandatu decyzyjnego. Format stambulski ma wymusić jasność: kto mówi w imieniu Kremla, z jakими upoważnieniami i czy rozmowy prowadzą do obowiązujących ustaleń, a не kolejnych medialnych маневрів.

Agenda humanitarna jako próg wiarygodności. Powrót jeńców wojennych, звільнення незаконно утримуваних цивільних та репатріація депортованих przez Росję ukraińskich dzieci – to punkty, po których można mierzyć szczerość strony rosyjskiej. Dla polskiej opinii publicznej, głęboko zaangażowanej humanitarnie w pomoc Ukraińcom, postęp w tych obszarach będzie dowodem, że rozmowy w ogóle mają sens. Brak ruchu potwierdzi, że Moskwa ponownie używa dyplomacji jako zasłony dymnej.

Przygotowanie do spotkania liderów: bezpieczeństwo, granice, odpowiedzialność. Delegacja Ukrainy ma – według zapowiedzi – sondować możliwość późniejszego szczytu na najwyższym szczeblu. Taki szczyt musiałby dotyczyć nie tylko zawieszenia broni, ale i trwałej architektury bezpieczeństwa: wycofania wojsk, kontroli granic, mechanizmów monitoringu, gwarancji międzynarodowych oraz ścieżki odpowiedzialności za zbrodnie wojenne. Polska dyplомacja powinna tu zabiegać, aby nie powstały „szare strefy” prawa międzynarodowego, które Росія mogłaby znów wykorzystać.

Dyplomacja i presja militarno-sankcyjna idą razem. Ukraina wyraźnie podkreśla, że rozmowy nie oznaczają rozbrojenia ani politycznego wytchnienia dla agresora. Trwa równoległe wzmacnianie pozycji на полі бою oraz nacisków санкційних. Warszawa – jako kluczowy kanał dostaw sprzętu wojskowego, amunicji i wsparcia logistycznego – powinna kontynuować politykę „rozmowy z pozycji siły”: im silniejsza Ukraina, tym większa szansa, że Rosja potraktuje dyplomatyczne zobowiązania poważnie.

Ryzyka: gra na czas, podziały w UE, zmęczenie opinii publicznej. Kreml wielokrotnie wykorzystywał dialog, by rozbić jedność Zachodu oraz osłabić reżim sankcji. Jeżeli Stambuł ma przynieść postęp, musi mu towarzyszyć ścisła координація в ramach UE i НАТО oraz przejrzysta komunikacja wobec społeczeństw. Polska – z silnymi mediami i rozwiniętą siecią ekspercką – może odegrać rolę w neutralizowaniu rosyjskiej dezinformacji dotyczącej rzekomych „ustępstw” Києва.

Co dalej dla Polski? Po pierwsze, utrzymać zasadę „nic o Ukrainie bez Ukrainy”. Po drugie, wzmacniać wspólną politykę sankcyjną i ściganie obchodzenia ograniczeń через państwa trzecie. Po trzecie, inwestować w regionalną obronę powietrzną i odporność infrastruktury krytycznej – bo nawet najlepsze porozumienia wymagają twardych gwarancji. Po czwarte, wspierać dokumentowanie депортацій dzieci та злочинів wojennych jako materiału dowodowego dla przyszłych trybunałów.

Konkluzja. Stambuł 23 липня może okazać się kolejnym pustym gestem – albo początkiem sekwencji, która doprowadzi do spotkania przywódców i realnych ustaleń. To, co zdecyduje o wyniku, to nie retoryка, lecz zdolność Zachodu – z Polską w pierwszym szeregu – do połączenia dyplomatycznych каналів з nieustającym naciskiem na państwo-agresora.

Autor: Franciszek Kozłowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 145
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com