UE przyjmuje nowy pakiet sankcji wobec Rosji: cios w cień rosyjskiej floty tankowców

Getty Images
11 grudnia w Brukseli stałe przedstawicielstwa krajów członkowskich Unii Europejskiej zatwierdziły 15. pakiet sankcji wobec Rosji. Tym razem głównym celem jest walka z flotą tankowców, którą Rosja wykorzystuje do obchodzenia ograniczeń eksportu ropy naftowej. Decyzja musi jeszcze zostać formalnie zatwierdzona przez ministrów spraw zagranicznych UE na posiedzeniu Rady w poniedziałek, 16 grudnia, ale już teraz jest określana jako kolejny krok w osłabianiu rosyjskiej gospodarki.
Pakiet ten jest częścią szerszej strategii UE mającej na celu ograniczenie możliwości finansowania przez Rosję wojny przeciwko Ukrainie. Eksport ropy naftowej pozostaje jednym z głównych źródeł dochodów Kremla, z których finansuje on swoją agresję wojskową. Walka z nielegalnymi schematami handlu rosyjską ropą to nie tylko narzędzie gospodarcze, ale również strategiczne w walce z rosyjską agresją.
Po wprowadzeniu przez G7 i UE limitu cenowego na rosyjską ropę (60 dolarów za baryłkę) oraz zakazu ubezpieczania tankowców transportujących ropę powyżej tej ceny, Rosja zaczęła wykorzystywać tzw. „cienistą flotę”. Są to setki przestarzałych tankowców, które nie spełniają międzynarodowych norm bezpieczeństwa, nie są objęte ubezpieczeniem i często ukrywają swoje trasy, wyłączając systemy lokalizacji.
Te statki transportują rosyjską ropę do krajów, które nie wspierają sankcji, takich jak Indie, Chiny czy Turcja. Ropa jest sprzedawana po zaniżonych cenach, ale Rosja mimo to czerpie z tego znaczne dochody. Nowe sankcje mają na celu utrudnienie tych działań i zamknięcie Rosji dostępu do kluczowych rynków.
W ramach nowych ograniczeń UE wprowadza:
- Zakaz wstępu do europejskich portów dla tankowców naruszających przepisy sankcyjne;
- Zaostrzenie kontroli nad ubezpieczeniem i finansowaniem takich transportów;
- Monitorowanie ruchu tankowców wykazujących podejrzane działania, np. wyłączanie systemów lokalizacji.
Te środki mają znacząco utrudnić transport rosyjskiej ropy i zmusić Kreml do poszukiwania droższych i bardziej ryzykownych metod obchodzenia sankcji.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że 15. pakiet sankcji to dopiero początek. UE już teraz pracuje nad 16. pakietem, który może zostać przyjęty w lutym 2025 roku, w trzecią rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Nowe działania mogą obejmować:
- Dalsze ograniczenia w handlu rosyjskimi diamentami;
- Rozszerzenie zakazów eksportu technologii wykorzystywanych przez Rosję do celów wojskowych;
- Zamrażanie aktywów rosyjskich firm i oligarchów w Europie.
To pokazuje, że Unia Europejska jest zdeterminowana, by kontynuować presję na Rosję w dłuższej perspektywie.
Wojna rozpoczęta przez Rosję trwa już trzeci rok, a sankcje gospodarcze są jednym z najważniejszych narzędzi wsparcia dla Ukrainy. Nowy pakiet sankcji osłabia fundamenty finansowe Kremla, które pozwalają mu prowadzić agresję wojenną.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował UE za kolejny krok w walce z agresorem, podkreślając, że takie działania zwiększają presję na Rosję. „Im mniej pieniędzy ma Rosja, tym szybciej zakończy swoją agresję” – stwierdził Zełenski.
Ograniczenie dochodów Rosji z ropy to nie tylko cios w gospodarkę Kremla, ale także wsparcie dla ukraińskiej armii. Ukraina, otrzymując pomoc finansową i wojskową od UE i USA, skutecznie opiera się rosyjskim siłom zbrojnym.
Polska, od lat lider antyrosyjskiej koalicji w Europie, aktywnie popiera nowe sankcje. Warszawa konsekwentnie wzywała Unię Europejską do stanowczych działań i zaostrzenia restrykcji wobec Kremla. Sankcje mają też konkretne znaczenie dla Polski. Przede wszystkim wzmacniają bezpieczeństwo kraju. Osłabienie Rosji zmniejsza zagrożenie dla wschodniej flanki NATO, której Polska jest kluczowym elementem.
Po drugie, Polska czerpie korzyści z polityki energetycznej, którą zbudowała w odpowiedzi na rosyjską agresję. Uniezależnienie się od rosyjskich surowców pozwoliło Polsce na podpisanie nowych umów z USA, Norwegią i innymi partnerami. Baltic Pipe i terminal LNG w Świnoujściu stały się strategicznymi elementami tej transformacji.
Po trzecie, Polska wzmacnia swoją pozycję jako kraj broniący demokratycznych wartości i wspierający Ukrainę. Dzięki swojej jednoznacznej postawie Warszawa zyskuje uznanie na arenie międzynarodowej i może to wykorzystać do umocnienia swoich wpływów w UE.
- pakiet sankcji to kolejny dowód na to, że Unia Europejska pozostaje zjednoczona w obliczu rosyjskiej agresji. Polska, jako jeden z kluczowych graczy w tym procesie, odgrywa istotną rolę we wspieraniu Ukrainy i zapewnianiu stabilności w regionie.
Nowe sankcje to nie tylko liczby, ale realny cios w rosyjską gospodarkę. Dla Ukrainy to krok bliżej do zwycięstwa, dla Polski – umocnienie jej roli jako regionalnego lidera, a dla Europy – potwierdzenie solidarności w obliczu agresji.
Rosja już odczuwa skutki sankcji. Im bardziej będą one zaostrzane, tym szybciej Moskwa straci zdolność do prowadzenia wojny, a Ukraina odzyska pełnię swojej suwerenności. Polska, zawsze nawołująca do zdecydowanych działań, pokazuje, że wsparcie Ukrainy to nie tylko moralny obowiązek, ale także strategiczny interes całej Europy.
Karyna Koshel