Boniek wypalił ws. reprezentacji Polski. „Ja nie będę”

Jan Kowalski / Agencja Gazeta / Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl

– Były niesamowicie wyrównane i zacięte, obfitujące w emocje i spięcia pod bramkami, wiele wyników rozstrzygało się w rzutach karnych czy w ostatnich sekundach meczów – tak Zbigniew Boniek podsumował niedawno zakończone mistrzostwa Europy w Niemczech. W rozmowie z Polsatem Sport były prezes PZPN wrócił też do nieudanego występu reprezentacji Polski. Poza tym pochwalił Hiszpanów i wskazał kilka innych drużyn, które pozostawiły po sobie dobre wrażenie.

Euro 2024 zakończyło się triumfem reprezentacji Hiszpanii, która w finale pokonała 2:1 Anglię. Te dwie drużyny pozostały w turnieju najdłużej, jako pierwsza odpadła z niego natomiast reprezentacja Polski, która już po drugim meczu grupowym straciła jakiekolwiek szanse na awans.

Zbigniew Boniek dosadnie o reprezentacji Polski. „Szybko przeszliśmy do porządku dziennego”

Na dramatycznie niskie miejsce Polski w klasyfikacji końcowej zwrócił uwagę Zbigniew Boniek, który jako wiceprezydent UEFA oglądał wiele meczów z trybun. Podobnie było ze spotkaniem finałowym i jak zdradził w rozmowie z Polsatem Sport, w trakcie słuchania hymnów obu państw naszła go „krótka refleksja”.

– Czy kiedykolwiek w życiu będę jeszcze świadkiem tak dużej imprezy z udziałem reprezentacji Polski, na której zajdziemy dużo dalej, niż to, co się dzieje obecnie? – zastanawiał się. Następnie odniósł się do tego, że w Polsce niespecjalnie przejęto się porażką kadry na turnieju.

– Faktycznie, w kraju analiza nie była za głęboka i szybko przeszliśmy do porządku dziennego. Ja jednak nie będę tym, który tę ranę rozdrapuje. Niech to zrobią inni, odpowiedzialni za prowadzenie reprezentacji Polski – stwierdził.

Zbigniew Boniek ocenił reprezentację Hiszpanii. „Uratowało ich szczęście”

W zupełnie innych nastrojach Euro 2024 zakończyła Hiszpania, która zdaniem Bońka robiła na turnieju „najlepsze wrażenie”. – Prezentowała futbol ofensywny, bezkompromisowy, wyniki przemawiały za nią, gdyż wygrała wszystkie mecze. Dlatego bez wątpienia wygrała zasłużenie – podkreślił. Przy tym uważa, że drużynie Luisa de la Fuente dopisywało szczęście. Wrócił m.in. do kontrowersyjnej sytuacji z ćwierćfinału z gospodarzami turnieju.

– W meczu z Niemcami powinni bronić rzut karny za zagranie ręką, ale sędzia Taylor popełnił koszmarny błąd. Gdyby ów karny został odgwizdany, to nie wiadomo, czy Hiszpanie wygraliby ten mecze. Także w niedzielnym finale, który wygrali zasłużenie, bo byli drużyną lepszą, w końcówce uratowało ich szczęście, bo piłkę z pustej bramki wybijali bramkarz Unai Simon i Dani Olmo – powiedział.

Były prezes PZPN wyróżnił dwóch hiszpańskich skrzydłowych – 22-letniego Nico Williamsa oraz 17-letniego Lamine’a Yamala. Jego zdaniem dali oni zespołowi „dużo świeżej energii, brawury”, a „umiejętności i dojrzałość taktyczna tych zawodników zaskoczyła wszystkich”. Ale przestrzega przed porównywaniem ich do bardziej uznanych zawodników, w tym do Leo Messiego.

Boniek został zapytany również o Anglików i poświęcił im kilka słów. Nieoczekiwanie zaczął porównywać ich z Polakami, choć to ci drudzy mogą poczuć się tym bardziej dotknięci. – Ja bym chciał, abyśmy my mieli taki problem przegranych finałów. Niestety, wygrać może tylko jeden. Trafili na lepszego od siebie, ale byli blisko szczęścia. Ja bym chciał, abyśmy w przyszłości mogli oglądać naszą reprezentację w finale i mieli taki problem, że przegrywamy ostatni mecz, a także grali kilka finałów z rzędów. Marzę o tym – oznajmił.

Zbigniew Boniek odpowiada krytykom Euro 2024. „Grzechem jest wybrzydzanie”

Anglicy nie zachwycali podczas turnieju, ale 68-latek nie chciał skupiać się na negatywach. Przez to nie wskazał największego rozczarowania turnieju, a docenił kilka reprezentacji z drugiego szeregu – Gruzję, Turcję, Austrię, Słowenię, Szwajcarię i Słowację. I przypomniał, że ta ostatnia była blisko wyeliminowania Anglików.

A jak wiceprezydent UEFA ocenia poziom mistrzostw? Nie zgadza się ze stwierdzeniami, że rozczarowały one poziomem. – Ciekawych, stojących na wysokim poziomie meczów było tak wiele, że grzechem jest wybrzydzanie – podsumował.

Kolejne mistrzostwa Europy odbędą się w 2028 r. na terenie aż pięciu federacji. Gospodarzami będą: Anglia, Szkocja, Walia, Irlandia Północna i Irlandia.

Źródło: sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 63
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com