Fatalny występ Polaków w Engelbergu. Katastrofa Kubackiego

screen https://twitter.com/Eurosport_PL/status/1736044800317468696/photo/1

Niestety polscy skoczkowie znów spisali się bardzo słabo i zawiedli już w siódmym z rzędu konkursie Pucharu Świata. W szwajcarskim Engelbergu najlepszy z Biało-Czerwonych – Kamil Stoch zajął dopiero 21. miejsce. Dawida Kubackiego nie było nawet w „30”. Sobotni konkurs sensacyjnie wygrał po raz pierwszy w karierze Niemiec Pius Paschke.

Polscy kibice mogli mieć rozbudzone apetyty na sobotni konkurs Pucharu Świata w Engelbergu. To efekt tego, że Biało-Czerwoni dobrze spisywali się w treningach oraz kwalifikacjach.

Słabiutki skok Dawida Kubackiego. Tylko dwóch Polaków w „30”

Po pierwszej serii Polacy mieli prawo być bardzo rozczarowani. Zaczęło się obiecująco, bo Kamil Stoch, który fatalnie spisał się w serii próbnej, skoczył 127 metrów i prowadził po skokach szesnastu zawodników. Ostatecznie jednak był sklasyfikowany po pierwszej serii dopiero na 20 miejscu. Sześć metrów dalej od niego, ale w lepszych warunkach atmosferycznych skoczył Piotr Żyła i był 27.

Do drugiej serii nie udało się zakwalifikować Dawidowi Kubackiemu i Pawłowi Wąskowi. Ten pierwszy dobrze spisał się w serii próbnej, zajął czternaste miejsce. W konkursie całkowicie zawiódł – skoczył 128 metrów i był dopiero 33. Trzy miejsca niżej znalazł się Paweł Wąsek (120,5 metra). Pozycje te mogły być jeszcze niższe, ale aż czterech skoczków zostało zdyskwalifikowanych. Byli to Niemiec Philipp Raimund, Słoweniec Lovro Kos, Fin Niko Kytosaho i Austriak Daniel Tschofenig.

Już na początek drugiej serii daleko, bo 133 metry skoczył Piotr Żyła. Pewnie długo mógłby prowadzić, ale niestety miał zachwiane lądowanie i niskie noty. Pół metra krócej od niego skoczył Kamil Stoch, ale też miał problem przy lądowaniu. Ostatecznie obaj Polacy znaleźli się poza najlepszą „20” – Stoch był 21., a Żyła 22.

Konkurs wygrał, po raz pierwszy w swojej karierze, Niemiec Pius Paschke. Zrobił to w wieku 33 lat, 6 miesięcy i 27 dni. Po pierwszej serii zajmował szóste miejsce, ale w drugiej wylądował na 135 metrze, co dało mu zwycięstwo.

Niemiec wyprzedził Norwega Mariusa Lindvika i Austriaka Stefana Krafta. Słabo w tej serii spisali się wicelider – Michael Hayboeck (tylko 128 metrów) i lider, Niemiec Andreas Wellinger (121,5 metra) i obaj wypadli w klasyfikacji końcowej poza pierwszą „10”.

Liderem klasyfikacji Pucharu Świata pozostał Stefan Kraft, który ma 569 punktów. Drugi jest Wellinger (402 punkty), a trzeci Paschke (383). Najlepszy z Polaków – Piotr Żyła jest na 21. miejscu (65 punktów).

Źródło: sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 67
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com