Jaki wynik zadowoli Wojciecha Szczęsnego na Euro? Mistrzostwo dla Polski!

Wojciech Szczęsny przyznał, że będzie w pełni zadowolony dopiero wówczas, gdy reprezentacja Polski wygra Euro 2024. Na razie jednak skupia się na piątkowym meczu z Austrią w Berlinie. „Ten zespół jest najgroźniejszy wówczas, gdy nie ma piłki” – podkreślił bramkarz Biało-czerwonych.

Wojciech Szczęsny spodziewa się, że drugi mecz naszej reprezentacji na Euro 2024 będzie zupełnie inny niż z Holandią – przegrany w niedzielę przez Polskę 1:2.

Szczęsny o meczu z Austrią

Głównie dlatego, że Holendrzy są najgroźniejsi, kiedy mają piłkę, a Austriacy wówczas, kiedy tej piłki nie mają. Ich szybkie przejście z defensywy do ofensywy jest bardzo groźne. My zapewne będziemy częściej przy piłce niż w meczu z Holandią. Ale ocenię spotkanie z Austrią dopiero po ostatnim gwizdku

– powiedział bramkarz reprezentacji Polski.

Na pytanie o występującego również w lidze włoskiej piłkarza rywali Marko Arnautovica z Interu Mediolan, Szczęsny odpowiedział:

Świetny napastnik, od kilku lat gra w Serie A i robi na mnie duże wrażenie. Ale nie skupiałbym się na indywidualnościach Austriaków. To jest naprawdę niezły zespół. Szczególnie wtedy, gdy rywale mają piłkę. Są groźni w fazie pierwszego pressingu. Nie skupiamy się na pewno na jednym czy drugim piłkarzu z Austrii, tylko będziemy chcieli jak najlepiej zagrać jako zespół.

Stres jest mu obcy

Czy Szczęsny stresuje się przed piątkowym meczem Polaków na Euro 2024?

To nie jest odpowiednie słowo. Czuję fajną adrenalinę i podekscytowanie ważną okazją, ale stres na tym etapie kariery jest mi już obcy.

A czy szczególnie przeżywa ten turniej, ostatni w jego karierze? „Chyba nie. Czas na refleksje jeszcze przyjdzie. Na razie skupiam się na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do każdego meczu i zrobić coś fajnego. Ten zespół ma potencjał, żeby grać dobrze w piłkę i wygrywać mecze” – stwierdził Szczęsny.

Teoretycznie w meczu z Austrią powinien mieć mniej pracy niż z Holandią, wyżej notowanym zespołem.

„Życzyłbym sobie, żebym miał jak najmniej. Ale uważam, że z Holandią wcale nie musiałem jakoś wyjątkowo często bronić. Na pewno to inaczej wygląda niż 18-24 miesięcy temu, gdy byliśmy głęboko cofnięci. Wtedy wiadomo było, że taki styl gry premiuje bramkarza” – przyznał Szczęsny.

A co musi się stać, żeby był zadowolony po Euro 2024?

Ja bardzo rzadko jestem tak do końca zadowolony. Teraz będę w pełni zadowolony, jeśli zdobędziemy mistrzostwo Europy. Mimo porażki z Holandią jestem nastawiony wyjątkowo pozytywnie. Grupa, jaką udało się stworzyć przez ostatnie miesiące w kadrze sprawia, że miło jest tu być. Przyjechać do Niemiec na dwa tygodnie i tylko trzy mecze w grupie – to mnie nie interesuje. Chcę powalczyć o wyższe cele. Wierzę, że jesteśmy w stanie to zrobić. Jutro jest taki mały finał dla nas, najważniejszy moment w mistrzostwach

– zakończył bramkarz reprezentacji Polski.

Austria w swoim pierwszym spotkaniu grupy D Euro 2024 przegrała z Francją 0:1. Początek piątkowego meczu z Berlinie o godz. 18.

Źródło: pap, niezalezna.pl

Foto: Tomasz Jędrzejowski – Gazeta Polska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com