Jazda bez trzymanki w meczu Liverpoolu! Dziewięć goli. Niebywałe

fot. Viaplay

Dziewięć bramek, koncert Mohameda Salaha i pewne prowadzenie w tabeli Premier League. Liverpool w niedzielne popołudnie zagrał na wyjeździe z Tottenham i wprost przejechał się po drużynie Ange’a Postecoglou. Po tym meczu Salah ma już na koncie double-double w Premier League.

Po pewnej i w pełni zasłużonej wygranej Liverpoolu z Manchesterem City (2:0) piłkarzy Arne Slota dopadła drobna zadyszka w rozgrywkach Premier League. Najpierw „The Reds” po szalonym meczu zremisowali 3:3 na wyjeździe z Newcastle United, a w ostatniej kolejce Liverpool uratował remis 2:2 z Fulham. W tym meczu drużyna z miasta Beatlesów grała w osłabieniu od 16. minuty spotkania.

Liverpool rozgromił Tottenham na wyjeździe

W meczu 17. kolejki Liverpool zagrał na wyjeździe z Tottenhamem. Powiedzieć, że to spotkanie było szalone, to nic nie powiedzieć. Strzelanie zaczęli goście, gdy w 23. minucie Trent Alexander-Arnold posłał fenomenalną centrę wprost na głowę Luisa Diaza. Trzynaście minut później zamieszanie w polu karnym Tottenhamu wykorzystał Alexis Mac Allister i było 2:0.

Co prawda w 41. minucie kontaktową bramkę dla gospodarzy zdobył James Maddison, ale jeszcze przed przerwą Dominik Szoboszlai sfinalizował fantastyczną akcję Liverpoolu, wykorzystując podanie Mohameda Salaha. Do przerwy kibice zobaczyli cztery bramki, a goście prowadzili 3:1.

A druga połowa? To był piłkarski popis jednego człowieka – Mohameda Salaha, który w 54. i 61. minucie ustrzelił dublet. Nie były to najtrudniejsze sytuacje, bo Egipcjanin musiał „jedynie” wpakować piłkę do pustej siatki, ale był na miejscu i zrobił swoje. Co prawda Tottenham potrafił zminimalizować straty po bramkach Dejana Kulusevskiego i Dominica Solanke, ale ostatnie słowo należało do „The Reds”. W 85. minucie Salah obsłużył podaniem Diaza, a Kolumbijczyk skompletował dublet.

Liverpool wygrał to spotkanie 6:3, Mohamed Salah ustrzelił dwie bramki i zanotował dwie asysty i tym samym w obecnym sezonie Premier League ma na koncie już 15 bramek i 11 asyst! A za nami przecież dopiero połowa sezonu.

Tottenham – Liverpool 3:6

Bramki: 41′ Maddison, 72′ Kulusevski, 83′ Solanke – 21′ 85′ Diaz, 36′ Mac Allister, 45+1′ Szoboszlai, 54′ 61′ Salah

Po tym spotkaniu Liverpool ma 39 punktów w tabeli i z przewagą czterech „oczek” oraz przy jednym spotkaniu rozegranym mniej wyprzedza drugą Chelsea o cztery punkty. Z kolei Tottenham ma 23 punkty i zajmuje 11. miejsce.

Źródło: sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 79
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com