Legia dostała ofertę marzenie za swojego piłkarza. Natychmiastowa decyzja

Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza
Legia Warszawa rozgrywa nierówny sezon. Z jednej strony doskonale zaprezentowała się w Lidze Konferencji Europy, z drugiej zaś w lidze zajmuje dopiero piątą pozycję. Dobra gra w Europie sprawia, że zawodnicy stołecznego klubu wzbudzają zainteresowanie silniejszych klubów. Dyrektor sportowy Jacek Zieliński na kanale Prawda Futbolu potwierdził jednak, że zdążył już odrzucić wysoką ofertę za jednego z piłkarzy.
’Legia Warszawa jako drugi polski klub w historii zagra na wiosnę w Lidze Konferencji Europy. Przed nią ta sztuka udała się tylko Lechowi Poznań. Warszawianie w grupie z Aston Villą, AZ Alkmaar i Zrinjskim Mostar zdobyli 12 punktów i ustąpili miejsca tylko Anglikom. Gorzej wygląda ich sytuacja w lidze. Tam, po rundzie jesiennej i dwóch kolejkach rundy wiosennej, zajmują dopiero piątą lokatę i do pierwszego Śląska Wrocław tracą dziewięć punktów.
Dobra postawa na arenie międzynarodowej nie uchodzi jednak uwadze skautów zagranicznych klubów. Od wielu tygodni spekuluje się, czy Bartosz Slisz i Ernest Muci są gotowi na wyjazd. To dwaj zawodnicy najmocniej rozważani w kontekście potencjalnego zarobku dla Legii. W tej dyskusji pominąć nie można Kacpra Tobiasza, który, choć rozgrywa nierówny sezon, to również ma potencjał sprzedażowy. Do klubu wpłynęła jednak oferta za kogoś innego. Przyznał to dyrektor sportowy Jacek Zieliński.
W rozmowie na kanale Prawda Futbolu Zieliński potwierdził, że Legia otrzymała propozycję za Steve’a Kapuadiego. – Wiele osób pukało się w głowę, jak możemy brać Kapuadiego, który jest z zespołu, który spadł. Teraz widzisz, żeby ktoś posypał głowę popiołem i powiedział: „Nie, nie jest taki zły ten Kapuadi”? A już miałem propozycję transferową na niego 1,5 miliona euro i ją błyskawicznie odrzuciłem. Nie jest naszym celem, żeby tylko i wyłącznie sprzedawać zawodników, choć musimy to jeszcze robić – powiedział Zieliński.
Nie znamy kierunku, w jakim mógł udać się Kapuadi. Francuz, który rozgrywa swój pierwszy sezon przy Łazienkowskiej, w poprzednich rozgrywkach reprezentował barwy Wisły Płock. Latem trafił do Warszawy. Jesienią we wszystkich rozgrywkach rozegrał 17 meczów i zdobył jednego, arcyważnego gola. Trafienie 26-letniego stopera dało warszawianom zwycięstwo w szalonym meczu w Szczecinie.
Źródło: sport.pl