Piątek nie załapał się nawet na ławkę w nowym klubie. Wiadomo, dlaczego

fot. Agencja Wyborcza
Ani gola, ani asysty nie zaliczył Krzysztof Piątek w tym sezonie w barwach Basaksehiru. Polski napastnik od niedawna reprezentuje barwy tureckiego zespołu, w którym chciałby się odbudować po nieudanych przygodach w Hercie Berlin i Salernitanie. Jednak po serii ośmiu meczów z rzędu bez gola, nie załapał się do kadry na niedzielny mecz z Samsunsporem. W mediach społecznościowych zdradził, co było tego powodem.
Czy Krzysztof Piątek wróci jeszcze do formy, którą prezentował w Genoi i na początku przygody z reprezentacją Polski? Ostatnie miesiące w wykonaniu napastnika wskazują, że będzie raczej o to trudno. Poprzedni sezon to 33 występy w Salernitanie i zaledwie cztery bramki oraz pięć asyst. Latem tego roku Piątek przeniósł się do tureckiego Basaksehiru i tam jest jeszcze gorzej.
W nowym klubie Piątek wystąpił w ośmiu meczach (siedmiokrotnie od pierwszej minuty) i nie strzelił gola ani nie zaliczył asysty, a Basaksehir strzelił w tych meczach w sumie pięć bramek. – Czasami tak się dzieje, że piłkarz znika. W przypadku Piątka to zniknięcie było spektakularne, ale w negatywnym znaczeniu – tak Tomasz Ćwiąkała oceniał w ostatnich dniach karierę 28-latka.
Krzysztof Piątek nie zagrał z powodu problemu zdrowotnego
W niedzielny wieczór Basaksehir grał z Samsunsporem i co mogło zastanawiać, nie było Krzysztofa Piątka w kadrze klubu na to spotkanie. Można było tylko snuć domysły, czy trener zaczął tracić cierpliwość do jego gry, czy jednak coś innego wpłynęło na jego nieobecność.
Na Instagramie całą sytuację wyjaśnił Piątek, publikując relację z klubowej siłowni. „Regeneracja” – podpisał zdjęcie napastnik, dając do zrozumienia, że mógł w ostatnich dniach zmagać się z drobnym urazem, który wykluczył go z gry w niedzielnym meczu. Jego zespół zremisował 0:0.
– Piątek miał być rozwiązaniem problemów, ale już po trzech kolejkach zorientowali się w klubie, że nie będzie magikiem, który w mgnieniu oka wszystko zmieni – tak Krzysztofa Piątka ocenił na początku października specjalista od ligi tureckiej Filip Cieśliński w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Jak rzeczywiście wygląda sytuacja Piątka, pokaże kolejny mecz ligowy, który Basaksehir rozegra w niedzielę 29 października z Antalyasporem. Po dziewięciu kolejkach klub polskiego napastnika zajmuje 16. miejsce w tabeli i ma punkt przewagi nad strefą spadkową.
Źródło: sport.pl