Były kanclerz Niemiec mówi, jak zakończyć wojnę w Ukrainie. „Jest pięć punktów”

Fot. Ng Han Guan / AP Photo

– Ukraińcy nie zgodzili się na pokój, ponieważ im na to nie pozwolono – stwierdził w rozmowie z „Berliner Zeitnung” były niemiecki kanclerz Gerhard Schröder. Według polityka głos decydujący w tej sprawie miały mieć rzekomo Stany Zjednoczone. Jednocześnie głos ws. Schrödera zabrał w weekend w rosyjskich mediach Władimir Putin, zaznaczając, że obecne niemieckie władze nie powinny się dystansować od byłego kanclerza.

– W 2022 r. otrzymałem z Ukrainy zapytanie, czy mógłbym pośredniczyć między Rosją a Ukrainą. Pytanie dotyczyło tego, czy mógłbym przekazać wiadomość Putinowi. Pojawił się także ktoś, kto miał bardzo bliskie stosunki z samym prezydentem Ukrainy, był to Rustem Umerow, obecny minister obrony Ukrainy. Jest członkiem mniejszości krymsko-tatarskiej. Potem pojawiło się pytanie: jak zakończyć wojnę? – mówił były niemiecki kanclerz Gerhard Schröder w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla „Berliner Zeitung”.

– Jest pięć punktów. Po pierwsze: zrzeczenie się przez Ukrainę członkostwa w NATO. Ukraina i tak nie jest w stanie spełnić tych warunków. Po drugie: problem języka. Ukraiński parlament zniósł dwujęzyczność. To trzeba zmienić. Po trzecie: Donbas pozostaje częścią Ukrainy. Ale Donbas potrzebuje większej autonomii. Działającym modelem byłby Południowy Tyrol. Po czwarte: Ukraina potrzebuje także gwarancji bezpieczeństwa. Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych i Niemcy powinny zapewnić te gwarancje. Po piąte: Krym. Od kiedy Krym jest rosyjski? Dla Rosji Krym to coś więcej niż tylko region, ale część jego historii. Wojnę można by zakończyć, gdyby w grę nie wchodziły interesy geopolityczne – dodał Schröder.

Według byłego niemieckiego kanclerza „jedynymi ludźmi, którzy mogliby rozstrzygnąć wojnę z Ukrainą, są Amerykanie”. – Podczas negocjacji pokojowych w marcu 2022 r. w Stambule z Rustemem Umerowem Ukraińcy nie zgodzili się na pokój, ponieważ im na to nie pozwolono. Najpierw musieli zapytać Amerykanów o wszystko, o czym rozmawiali. Odbyłem dwie rozmowy z Umirowem, potem rozmowę w cztery oczy z Putinem, a następnie z jego wysłannikiem – opowiadał polityk. Jak dodał, „ostatecznie nic się nie stało”. – Moje wrażenie: nic nie mogło się wydarzyć, ponieważ o wszystkim innym zadecydowano w Waszyngtonie – ocenił. Stwierdził, że „Amerykanie rzekomo nie chcieli kompromisu między Ukrainą a Rosją” i  „Amerykanie wierzą, że mogą powstrzymać Rosjan”.

Gerhard Schroeder był kanclerzem Niemiec w latach 1998-2005. W latach 2017-2022 pełnił funkcję szefa rady dyrektorów w rosyjskim koncernie naftowym Rosnieft. Uważany jest za przyjaciela prezydenta Rosji Władimira Putina.

Władimir Putin o byłym kanclerzu Niemiec

O Gerharda Schrödera Władimir Putin był pytany w programie „Moskwa. Kreml. Putin”. Kremlowski korespondent Paweł Zarubin stwierdził, że były kanclerz „doświadcza upokorzenia”, bo na ważnych uroczystościach usadza się go z dala od obecnego kanclerza Niemiec Olafa Scholza, „aby nie znalazł się z nim w tym samym kadrze”.

– Chcę więc powiedzieć: im dalej jesteście od Schrödera, tym bliżej jesteście Anthony’ego Roty, przewodniczącego kanadyjskiego parlamentu, który sympatyzuje z nazistami – skomentował Władimir Putin, powtarzając to zdanie w języku niemieckim, by „było go słychać w Niemczech”. – W Niemczech jest wielu porządnych ludzi i jestem pewien, że wielu to usłyszy – mówił.

Nawiązał tym samym do incydentu, do którego doszło we wrześniu w kanadyjskim parlamencie. Gościł tam wtedy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Po nim przemówienie wygłosił przewodniczący Izby Gmin Anthony Rota, który wspomniał o 98-letnim ukraińskim imigrancie, Jarosławie Hunce. Rota nazwał go „bohaterem kanadyjskim i ukraińskim”, który rzekomo walczył o ukraińską niepodległość. Były żołnierz otrzymał owację na stojąco, klaskał też Wołodymyr Zełenski. Jarosław Hunka służył w 14. Dywizji Grenadierów Waffen SS-Galizien. Jednostka ta między innymi dokonywała mordów na ludności polskiej i żydowskiej. Anthony Rota szybko przeprosił potem za pochwałę Ukraińca, który służył w nazistowskiej jednostce. Spiker podał się niedługo później do dymisji. 

Prezydent Wołodymyr Zełenski: Ukraina nigdy się nie złamie

Tymczasem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę, że nadzieje Rosji w sprawie pokonania jego kraju są płonne. – Ukraina nigdy się nie złamie – podkreślił Zełenski w wystąpieniu, opublikowanym w mediach społecznościowych.

Prezydent Ukrainy mobilizował swoich rodaków do dalszego stawiania oporu rosyjskim najeźdźcom. Jak zaznaczył, każdego dnia potrzebne jest wywieranie presji na najeźdźcach i posuwanie się do przodu, niezależnie czy o kilometr czy o 500 metrów. – To wzmacnia nasze państwo i zachęca cały świat do pomagania nam. To też pokazuje, że rosyjski terror nie działa – mówił Wołodymyr Zełenski.

Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że w niedzielę doszło do 82 potyczek z rosyjskim wojskiem. Najcięższe walki toczyły się w pobliżu Awdijiwki, Marjinki i Kupiańska.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 52
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com