Coś odcięło Włochów od internetu. Całe miasteczko sparaliżowane na cztery dni
Tysiące mieszkańców włoskiego Caponago przez kilka dni pozostawało bez dostępu do internetu. Przyczyną awarii okazał się… lis, który wpadł do niezabezpieczonej studzienki.
Internet zniknął w całym miasteczku
Niespodziewana awaria sparaliżowała życie codzienne w Caponago, miejscowości położonej niedaleko Monzy. Z dnia na dzień przestał działać internet w domach, urzędzie gminy i lokalnych firmach. Brak połączenia z siecią uniemożliwił załatwianie urzędowych spraw i prowadzenie działalności gospodarczej. Przez cztery dni technicy bezskutecznie próbowali znaleźć przyczynę awarii, która objęła całe miasteczko i pozbawiła internetu pięć tysięcy osób.
Zaskakujące odkrycie techników
Dopiero po kilku dniach intensywnych poszukiwań specjaliści natrafili na źródło problemu. Przy zjeździe z autostrady zauważyli otwartą studzienkę telekomunikacyjną. W jej wnętrzu znajdował się uwięziony lis oraz resztki przegryzionego kabla światłowodowego. Zwierzę zostało uwolnione, a technicy natychmiast przystąpili do naprawy infrastruktury.
Władze zapowiadają wyjaśnienia
Jak poinformował lokalny urząd gminy, lis wpadł do niezabezpieczonego otworu, w którym brakowało pokrywy. Władze zapowiedziały, że sprawdzą, dlaczego studzienka nie była właściwie zabezpieczona i kto ponosi za to odpowiedzialność. Awaria została ostatecznie usunięta, a mieszkańcy Caponago odzyskali dostęp do internetu. Jak informuje Corriere della Sera, część mieszkańców domaga się odszkodowań za straty wywołane brakiem połączenia z siecią.
Źródło: gazeta.pl
