Dwa rosyjskie tankowce toną w Cieśninie Kerczeńskiej. Transportowały tysiące litrów oleju opałowego

Rosyjskie władze poinformowały w niedzielę o katastrofie dwóch tankowców na Morzu Czarnym. Co wiadomo o obu zdarzeniach?

Uszkodzenie tankowca „Wołgonieft 212”: Rosyjskie Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych przekazało w niedzielę, że tankowiec w Cieśninie Kerczeńskiej, na którym znajdują się „produkty naftowe”, doznał uszkodzeń. Statek osiadł na mieliźnie, a dziób tankowca miał zostać oderwany podczas sztormu. Licząca 13 osób załoga wezwała pomoc, na miejsce wysłano helikopter Mi-8, skierowano również holownik ratowniczy „Merkury”. Doszło do ewakuacji. Jeden z marynarzy zginął.

Uszkodzenie kolejnego tankowca: Zaledwie po kilkudziesięciu minutach od pierwszego komunikatu przekazano, że drugi z tankowców – „Wołgonieft 239” – również doznał uszkodzenia w związku z wysokimi falami. Na pokładzie znajdowało się 14 osób. Jak poinformowano potem, statek zaczął dryfować po Cieśninie Kerczeńskiej. Na miejsce także skierowano holownik i helikopter.

Szczegóły obu incydentów: Z medialnych doniesień wynika, że w obu tankowcach transportowane było po 4 tys. litrów oleju opałowego. Miało dojść do wycieku z co najmniej jednego z tankowców.

Źródło: gazeta.pl