Finowie nie wierzą, że USA ich obronią. Niepokojące wyniki sondażu
Większość Finów nie wierzy, że USA pomogą Finlandii i krajom europejskim w razie wybuchu wojny – wynika z sondażu Rady Planowania Obrony Narodowej. Co jeszcze pokazuje badanie?
Sondaż: Finowie nie wierzą w pomoc USA
Jak wynika z sondażu Rady Planowania Obrony Narodowej, tylko 39 proc. badanych uważa, że Stany Zjednoczone byłyby gotowe bronić Finlandii lub innych europejskich sojuszników zgodnie ze zobowiązaniami NATO w przypadku wybuchu wojny. W amerykańskie wsparcie wierzy co drugi mężczyzna i mniej co trzecia kobieta.Zdecydowana większość mówi „tak” NATO
Jednocześnie poparcie Finów dla członkostwa w NATO utrzymuje się na wysokim poziomie – 85 proc. 61 proc. respondentów popiera pomysł zwiększenia wydatków na obronność, a połowa chciałaby, aby wsparcie finansowe dla Ukrainy pozostało na obecnym poziomie. Badanie przeprowadzono we wrześniu i październiku. Wzięło w nim udział prawie 1100 osób powyżej 15. roku życia.Kreml niezadowolony z dołączenia Finlandii do NATO
W 2023 roku Finlandia oficjalnie dołączyła do NATO, stając się 31. członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nie spodobało się to Rosji. Kreml ostrzegał wówczas przed „pogorszeniem się stosunków fińsko-rosyjskich”, nie wykluczył też wzmocnienia zabezpieczeń na granicy. – NATO wzmacnia kurs antyrosyjski, co prowadzi do eskalacji konfliktu – stwierdził ówczesny minister obrony Siergiej Szojgu. Dodał, że – jego zdaniem – NATO „zwiększa gotowość bojową i intensyfikuje działania w pobliżu granic Rosji i Białorusi, co stwarza ryzyko rozszerzenia konfliktu w Ukrainie, ale nie wpłynie na wynik 'operacji specjalnej”’.
Kreml niezadowolony z dołączenia Finlandii do NATO
W 2023 roku Finlandia oficjalnie dołączyła do NATO, stając się 31. członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nie spodobało się to Rosji. Kreml ostrzegał wówczas przed „pogorszeniem się stosunków fińsko-rosyjskich”, nie wykluczył też wzmocnienia zabezpieczeń na granicy. – NATO wzmacnia kurs antyrosyjski, co prowadzi do eskalacji konfliktu – stwierdził ówczesny minister obrony Siergiej Szojgu. Dodał, że – jego zdaniem – NATO „zwiększa gotowość bojową i intensyfikuje działania w pobliżu granic Rosji i Białorusi, co stwarza ryzyko rozszerzenia konfliktu w Ukrainie, ale nie wpłynie na wynik 'operacji specjalnej”’.
Źródło: gazeta.pl
