Grecja walczy z pożarami. Setki strażaków w akcji. Tymczasem na Hydrze popis głupoty

Setki strażaków walczą z pożarami, które w wyniku upałów nawiedziły Grecję. Żywioł trawi lasy między innymi na wyspach Andros i Salamina. Z kolei na wyspie Hydra pożar prawdopodobnie spowodowały fajerwerki wystrzelone z jachtu.

Jak relacjonuje Reuters, z pożarem na wyspie Andros na Morzu Egejskim walczyło w sobotę 30 strażaków wspieranych przez dwa samoloty i pięć śmigłowców. Pożar wybuchł z dala od kurortów turystycznych, z których wcześniej dla bezpieczeństwa ewakuowano mieszkańców. Straż pożarna zapowiedziała w rozmowie z agencją, że siły walczące z pożarem zostaną wzmocnione.

Grecja. Strażacy walczą z pożarami lasów

Reuters podkreśla, że pożary lasów są w Grecji częste, ale w ostatnich latach przybrały na sile z powodu wyższych temperatury i bardziej suchego powietrza w okresie letnim. – Nie przypominam sobie, abyśmy mieli w ubiegłych latach podobne warunki tak wcześnie, na początku i w połowie czerwca – powiedział publicznej telewizji w Grecji meteorolog Thodoris Giannaros. W sumie setki strażaków zostały oddelegowane do ponad 70 pożarów. 

Hydra. Las sosnowy zapalił się przez fajerwerki

W piątek od obrażeń odniesionych w pożarze zmarł 55-letni mieszkaniec regionu Ilia na półwyspie Peloponez. Jak informuje BBC, tego samego dnia wybuchł pożar lasu sosnowego na wyspie Hydra. Przyczyną były prawdopodobnie fajerwerki, które grupa osób miała odpalić z jachtu. Zdarzenie oburzyło mieszkańców i lokalne władze. W sieci pojawiały się komentarze o „bogatych ludziach, którzy mają więcej pieniędzy niż rozumu”. Zdarzenie potępił burmistrz Hydry. W sprawie zatrzymano 13 osób. Wszystkie są obywatelami Grecji. 

Ekstremalne temperatury w Azji i południowej Europie

Rozpoczynające się na północnej półkuli lato niesie w tym roku rekordowe fale upałów odczuwalnych na czterech kontynentach. Setki osób już zmarło z powodu ekstremalnych temperatur w Azji i Europie. 

Przewiduje się, że fale upałów, obecnie częstsze ze względu na zmiany klimatu, będą się nasilać. Grupa World Weather Attribution donosi, że to, co kiedyś zdarzało się raz na dekadę, obecnie ma miejsce 2,8 razy na 10 lat, przy temperaturach o 1,2 stopnia Celsjusza wyższych niż w czasach przedindustrialnych. Prognozy na przyszłość są jeszcze bardziej alarmujące. Jeśli globalne ocieplenie osiągnie 2 Celsjusza, fale upałów mogą występować 5,6 razy na dekadę, przy temperaturach wyższych o 2,6 stopnia Celsjusza.

Źródło: gazeta.pl