Izrael nakazał dyplomatom w Turcji wrócić do kraju. To reakcja na „niepokojące” słowa Erdogana

Fot. Emrah Gurel / AP Photo

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan stwierdził podczas propalestyńskiego wiecu w Stambule, że to Zachód odpowiada za izraelskie działania w Strefie Gazy. W nocy siły izraelskie wkroczyły do kontrolowanej przez Hamas Strefy Gazy. Izrael w ramach retorsji zdecydował się o wycofaniu dyplomatów z Turcji.

W Stambule odbył się bardzo liczny wiec poparcia dla Palestyny. Na wiecu przemawiał prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, który bronił Hamasu. Polityk stwierdził, że nie jest to organizacja terrorystyczna. Izrael nazwał natomiast „okupantem”.

– Izrael otwarcie popełnia zbrodnie wojenne od 22 dni, a zachodni liderzy nie potrafią nawet wezwać do zawieszenia broni, nie mówiąc o jakichś działaniach – mówił polityk i dodał: – Powiemy całemu światu, że Izrael jest zbrodniarzem wojennym, przygotowujemy się do tego – zapowiedział.

Erdogan dodał, że „głównym winowajcą masakry” w Strefie Gazy, jest Zachód, bo „Izrael nie przeżyłby trzech dni bez zachodniego wsparcia”. Ostrzegał też, że Turcja jest silna i aktywna na Bliskim Wschodzie.

Celem przyćmienie obchodów stulecia świeckiej Turcji

Turcja nie uznaje Hamasu za organizację terrorystyczną, już wcześniej Erdogan nazwał Hamas „bojownikami za wolność”. Ale wiec miał też inny cel – przysłonić 100. rocznicę powstania współczesnej Turcji, która jest okazją do wspominania założyciela republiki – Mustafy Kemala Ataturka.

Erdogan i jego partia – pisze Reuters – od lat osłabiają poparcie dla prozachodnich ideałów Ataturka, którego czci większość Turków. – Symbolika jest jasna i każdy w Turcji jest świadomy, że propalestyński wiec prawdopodobnie przyćmi obchody stulecia świeckiej republiki – oceniła w rozmowie z agencją turecka dziennikarka Asli Aydintasbas.

Dodała, że chociaż komentarze Erdogana na temat Hamasu odzwierciedlają znane od lat stanowisko Ankary, jego celem jest również skorzystanie z antyizraelskich nastrojów i „konsolidacja konserwatywnych sunnitów”.

Wiec zorganizowała partia rządząca, ale wzięli w nim udział również liderzy innych partii i wiele znanych osób. Protestujący skandowali propalestyńskie hasła, mieli flagi Palestyny i Turcji oraz opaski na głowy z napisami „Wszyscy jesteśmy Palestyńczykami”, „Przerwać ludobójstwo”, „Bądź głosem palestyńskich dzieci”.

Minister spraw zagranicznych Izraela Eli Cohen poinformował na Twitterze, że po „niepokojących głosach dobiegających z Turcji” nakazał wszystkim dyplomatom powrót do kraju. Odbywa się to w celu „dokonania ponownej oceny stosunków między Izraelem a Turcją”.

Wzmocniony atak Izraela na Gazę. Brak kontaktu z Palestyńczykami

Izraelska armia i lotnictwo ostrzeliwuje Strefę Gazy. Wczoraj w nocy wkroczyły tam też izraelskie oddziały. Bombardowania koncentrują się na północnej części terytorium kontrolowanego przez Hamas. Eksplozje można usłyszeć w promieniu wielu kilometrów. Minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział, że operacja będzie kontynuowana „do odwołania”.

Rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari wystosował „pilny apel” do mieszkańców pozostających w północnej części Gazy i mieście Gaza, aby „natychmiast” przenieśli się na południe. Obecnie samo miasto jest prawie opuszczone, a większość cywilów wyjechała lub została ewakuowana.

W działaniach przeciwko organizacji Hamas uczestniczy piechota, jednostki pancerne i inżynieryjne. Rzecznik izraelskiej armii powiedział, że żołnierze ciągle są w akcji i walczą ze „słabnącym przeciwnikiem”.

W nocy izraelskie lotnictwo przeprowadziło najsilniejsze do tej pory ataki na Strefę Gazy. Uczestniczyło w nich około stu samolotów myśliwskich. Zaatakowały one 150 podziemnych celów. To tunele, wykorzystywane przez terrorystów z organizacji Hamas do ataków na Izrael, a także jako magazyny i warsztaty.

Według strony izraelskiej, w nalotach zginęło kilku terrorystów. Przebywający w Strefie Gazy dziennikarze twierdzą, że po nalotach zapanował tam chaos. W Strefie od wczorajszego wieczora nie działają telefony i internet. Wsparcie dla działających w Gazie organizacji charytatywnych zaproponował Elon Musk, którego firma StarLink świadczy usługi internetu satelitarnego.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 52
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com