Katastrofa lotnicza w USA. Samolot rozbił się w San Diego. „Widok przerażający”

W San Diego rozbił się niewielki samolot „biznesowy” Cessna 550 – informują amerykańskie służby. Strażacy cytowani przez CNN podają, że „zginęło wiele osób”. „Nie potrafię opisać tego słowami” – mówi szef tamtejszej policji.

Katastrofa lotnicza w San Diego

Straż pożarna informuje, że „wiele osób zginęło w wyniku katastrofy prywatnego samolotu Cessna w San Diego w Kalifornii”. Media podają, że samolot spadł na dzielnicę mieszkalną, 15 domów miało stanąć w płomieniach. Część mieszkańców z okolicznych domostw zostało ewakuowanych. Na razie nie wiadomo, ile osób znajdowało się na pokładzie maszyny. Ten typ samolotu jest przeznaczony na 8-10 pasażerów. 

„Przerażający widok”

Na nagraniach, które są publikowane w mediach społecznościowych, widać częściowo nadpalone domy oraz mnóstwo samochodów, które spłonęły. – Nie potrafię opisać tego słowami. Paliwo lotnicze jest wszędzie. Widok był naprawdę przerażający – powiedział Scott Wahl, szef policji San Diego, cytowany przez CNN. Gęsta mgła w rejonie katastrofy

Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) i Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) prowadzą dochodzenie ws. czwartkowej katastrofy w San Diego. Służby informują, że w momencie wypadku w rejonie panowała gęsta mgła. Sprawdzane jest m.in. to, czy Cessna zahaczyła o którąś z linii energetycznych. Maszyna spadła na wojskowe osiedle

Rzecznik straży pożarnej w San Diego Fire przekazał CNN, że samolot Cessna 550 „rozbił się w pobliżu lotniska Montgomery Executive około 3:45 nad ranem (lokalnego czasu – red.)”. Kapitan Robert Heely, dowódca bazy morskiej w San Diego, powiedział, że dzielnica, na którą spadł samolot, jest „jednym z największych osiedli wojskowych na świecie”. 

Źródło: gazeta.pl