Kreml ostrzega USA. Tomahawki dla Ukrainy mogą wywołać jednoznaczną reakcję

Fot. REUTERS/Ho New

Twarda i niejednoznaczna – taką odpowiedź na dostarczenie Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk zapowiedział Kreml. Andriej Kartapołow, deputowany Dumy Państwowej, przestrzegł Stany Zjednoczone przed dostarczeniem broni do Kijowa.

Moskwa ostrzega Waszyngton 

Andriej Kartapołow, szef Komitetu Obrony Dumy Państwowej, odniósł się do informacji o przekazaniu pocisków manewrujących Tomahawk do Ukrainy. Prezydent USA miał już podjąć decyzję w tej sprawie. Ewentualna zgoda na wyposażenie ukraińskiej armii w ten rodzaj broni oznaczałaby, że stolica Rosji znajdzie się w zasięgu ukraińskiego arsenału. Tomahawki mają zasięg 2500 km. – Nasza reakcja będzie twarda, niejednoznaczna, wyważona i asymetryczna, znajdziemy sposoby, aby zranić tych, którzy przysporzą nam kłopotów – oświadczył Rosjanin. Jego zdaniem na polu bitwy Tomahawki niczego nie zmienią, bo mogą trafić maksymalnie do kilkudziesięciu jednostek. – Znamy te pociski bardzo dobrze, jak latają, jak je zestrzeliwać, pracowaliśmy nad nimi w Syrii, więc nie będą dla nas nowością. Tylko ci, którzy je dostarczą i którzy będą z nich korzystać, będą mieli problemy – ostrzegł Kartapołow. 

Wiceszef MSZ: Jakościowa zmiana

Siergiej Riabkow przytoczył w rozmowie z agencją TASS punkt widzenia Władimira Putina. – Prezydent powiedział, że jest to bardzo poważny krok eskalacyjny. Rzeczywiście, pojawienie się takich systemów, jeśli do tego dojdzie, będzie oznaczało znaczącą, można nawet użyć określenia jakościową, zmianę sytuacji – wyjaśnił wiceminister spraw zagranicznych Rosji. Zapewnił jednocześnie, że „nie wpłynie to jednak na naszą determinację w osiąganiu naszych celów”.Donald Trump o Tomahawkach

Prezydent Stanów Zjednoczonych przyznał na poniedziałkowej konferencji prasowej w Gabinecie Owalnym, że podjął już decyzję w sprawie przekazania pocisków manewrujących Tomahawk Ukrainie. Podkreślił, że musi dowiedzieć się jeszcze o paru kwestiach ws. wykorzystania Tomahawków przez Kijów. – Chcę wiedzieć, co z nimi robią, gdzie je wysyłają. Myślę, że muszę zadać te pytania – powiedział Donald Trump. I powtórzył, że „ta wojna nie powinna nigdy się rozpocząć”.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 48
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com