Ławrow odwiedzi Serbię w przyszłym tygodniu. „Rosjanie chcą oznaczyć swoje terytorium”

autor: Fratria

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ma odwiedzić Serbię w przyszłym tygodniu, a serbska opozycja protestuje i opisuje wizytę jako „palec w oku Zachodu”.

Wiadomość o przybyciu Ławrowa, który znajduje się na liście osób objętych sankcjami i ma zakaz wjazdu do prawie wszystkich krajów europejskich, została opublikowana tydzień temu.

W czwartek prezydent Serbii Aleksandar Vučić powiedział, że sytuacja z przybyciem Rosjanina „skomplikowała się”. Jednak rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharow potwierdziła wczoraj, że Ławrow będzie w Serbii 6 i 7 czerwca. Powiedziała też, że szef rosyjskiej dyplomacji spotka się z Vučiciem i innymi serbskimi urzędnikami, a tematem rozmowy będzie aktualna sytuacja polityczna na Bałkanach, a także wojna na Ukrainie.

Jak już pisaliśmy, prezydent Serbii Aleksandar Vučić, który od lat prowadzi politykę równowagi w stosunkach z Zachodem i Wschodem, po wojnie na Ukrainie znalazł się w niezręcznej sytuacji. Jego reżim jest naprawdę pod dużą presją. Coraz częściej pojawiają się komentarze z Unii Europejskiej, że kraj kandydujący do członkostwa w Unii powinien przestać być finansowany z Brukseli, z powodu unikania sankcji gospodarczych wobec reżimu Władimira Putina. Z drugiej strony Serbia jest również pod presją jej sojuszników Rosji i Chin, ponieważ jej przedstawiciele głosowali w ONZ za wykluczeniem Rosji z Rady Bezpieczeństwa i potępieniem rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jednak Vučić nadal odmawia poparcia sankcji wobec Rosji.

Według rosyjskich mediów Moskwa chce, aby serbski prezydent udowodnił swoją lojalność poprzez powołanie do nowego rządu większej liczby prorosyjskich ministrów, którzy będą podążać za polityką Putina. Niewykluczone, że jest to jeden z powodów przyjazdu Ławrowa do Belgradu.

Serbia jak Białoruś?

Serbia staje się, obok Białorusi, jedynym krajem w Europie, w którym rosyjscy urzędnicy są traktowani z honorami. Mając na uwadze deklaratywne poparcie Serbii dla integralności terytorialnej Ukrainy i jasno wyrażone stanowisko w sprawie niedopuszczalności jej militarnego zagrożenia, tym posunięciem Serbia wysyła do międzynarodowej opinii publicznej niejasne komunikaty, ale także wprowadza dodatkową niepewność wśród serbskich obywateli

— głosi stanowisko Ruchu Wolnych Obywateli Partii.

Ta wizyta to palec w oku Zachodu. Dzięki niej Rosjanie chcą oznaczyć terytorium i pokazać, że Serbia jest pod ich wpływem

— powiedział dyrektor organizacji pozarządowej Centrum Regionalizmu Aleksandar Popov.

W zeszłym tygodniu ogłoszono, że Vučić i prezydent Rosji Władimir Putin zgodzili się na dalsze dostawy rosyjskiego gazu do Serbii po preferencyjnej cenie.

Okazuje się, że wizyta Ławrowa nastąpi na kilka dni przed wizytą kanclerza Niemiec Olafa Scholza w Serbii.

Wszystko więc wskazuje na to, że Vučić nadal prowadzi podwójną politykę. Pytanie jak długo to może potrwać.

Źródło: https://wpolityce.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 56
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com