Mariupol ostrzelany z rosyjskich okrętów. „Wróg cynicznie niszczy miasto”. Nowe zdjęcia satelitarne

screen - Planet // Twitter.com/bellingcat
Sytuacja mieszkańców Mariupola na wschodzie Ukrainy jest bardzo zła i wciąż się pogarsza. W niedzielę rano rosyjskie wojsko ostrzelało szkołę, w której chroniło się 400 osób. Przed południem Rosjanie zaatakowali miasto z czterech okrętów. „Rosyjskie wojsko zrzuca tu bomby co 10-15 minut. Piloci wiedzą, kogo atakują, ale to nie powstrzymuje ich przed popełnianiem brutalnych zbrodni wojennych” – napisali na Telegramie żołnierze pułku Azow.
Ukraiński pułk Azow poinformował w niedzielę przed południem, że Mariupol został ostrzelany przez cztery okręty rosyjskiej marynarki wojennej. „Wróg nadal cynicznie niszczy ukraińskie miasto, wykorzystując do tego cały wachlarz arsenału. Po lotnictwie, artylerii, różnych systemach i czołgach okupanci niszczą miasto ciężkim uzbrojeniem z okrętów wojennych” – napisali na swoim kanale na Telegramie.
Mariupol ostrzelany z rosyjskich okrętów. Nowe zdjęcia satelitarne
W niedzielę rano rosyjskie wojska ostrzelały też szkołę artystyczną w Mariupolu, która służyła jako schron dla ludności cywilnej, o czym poinformowała rada miejska. W szkole ukrywało się ok. 400 mieszkańców, głównie kobiety, dzieci i osoby starsze. Budynek został zniszczony, a ludzie znajdują się pod gruzami. Nie wiadomo na razie, czy ktoś zginął. Grupa Bellingcat pokazała najnowsze zdjęcie satelitarne tego miejsca:
Mariupol. W okolicach miasta brakuje pożywienia. „Tysiące cywilów umierają z głodu”
W Mariupolu nie ma prądu, wody i gazu. Brakuje także jedzenia. „Tysiące cywilów umierają z głodu na zajętych przez wojska rosyjskie okolicach Mariupola na południu Ukrainy” – przekazał szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko na Telegramie.
Pułk Azow: W Mariupolu Rosjanie zrzucają bomby co 10-15 minut
Również pułk Azow opublikował po południu dramatyczny opis sytuacji w mieście.
Pentagon szacuje, że rosyjskie siły powietrzne przeprowadzają dziennie blisko 200 nalotów na terytorium Ukrainy, z czego ponad 100 na sam Mariupol. Wyobraźcie sobie: przez miesiąc, codziennie. Samoloty przelatują nad miastem na zmianę, zrzucając bomby co 10-15 minut
– napisali żołnierze na Telegramie. „Piloci kierujący maszynami, które niszczą i zabijają, wiedzą, kogo atakują, ale to nie powstrzymuje ich przed popełnianiem brutalnych zbrodni wojennych” – przekazali w dalszej części wpisu.v
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>
Do tego dochodzą ciągłe ataki artylerii, czołgów, systemów rakietowych i okrętów. Wyobraźcie sobie tylko, ile ofiar pociąga za sobą każdy taki atak, jak bardzo cierpią ci, którzy giną w gruzach, myśląc, że świat o nich zapomniał, że Ukraina ich nie słyszy
– dodali.
Żołnierze podkreślili, że celem okupantów jest niszczenie cywilów psychicznie i fizycznie. „Ludzie, którzy mieszkają w tym mieście i go bronią, zasługują na to, aby zobaczyć, jak te samoloty płoną, jak na zawsze znikają z nieba nad Mariupolem, a ich piloci zostają odpowiednio ukarani” – zakończyli wpis na Telegramie.
Przypomnijmy, że w środę rosyjskie siły zbombardowały Teatr Dramatyczny w Mariupolu. Ukrywało się w nim około tysiąc osób. Schron w podziemiach teatru przetrwał bombardowanie, jednak budynek teatru został całkowicie zniszczony. Do tej pory z gruzów wydobyto ponad sto osób, ale akcja ratunkowa jest utrudniona przez ciągły ostrzał.
Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl