Nie żyje ukraińska dziennikarka uprowadzona przez Rosjan. Miała brać udział w wymianie więźniów

Co się dzieje: Władze Ukrainy oficjalnie potwierdziły śmierć dziennikarki Wiktorii Roszczyny, która od 2023 roku miała przebywać w rosyjskim więzieniu. Dziennikarka miała 28 lat. Ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec złożył kondolencje bliskim i krewnym kobiety.
Śmierć dziennikarki: Według krótkiego komunikatu rosyjskiego ministerstwa obrony Roszczynazmarła 19 września 2024 roku, a jej ciało zostanie zwrócone „stronie ukraińskiej w ramach wymiany ciał zatrzymanych”. Okoliczności i przyczyny śmierci nie są podawane.
Zobacz wideo Grzegorz Braun wchodzi w konfrontacje w sprawie pomocy dla Ukrainy
Uprowadzenie Roszczyny: W sierpniu 2023 roku Roszczyna zaginęła na okupowanych terytoriach Ukrainy, kiedy przygotowywała swoje reportaże prasowe. W maju 2024 roku po dziewięciu miesiącach od zniknięcia Ukraińska Służba Bezpieczeństwa potwierdziła, że została ona schwytana przez Rosjan. Łubinec podkreślał, że została ona bezprawnie uprowadzona.
Roszczyna miała zostać uwolniona: Dziennikarka miała zostać przeniesiona z więzienia w Taganrogu do Moskwy. Miał być to jeden z etapów przygotowań do uwolnienia, które miało odbyć się w ramach wymiany więźniów. – Uzgodniono jej powrót i według ostatnich informacjizostała wysłana do „Lefortowa”, aby przygotować się do powrotu do domu – powiedział rzecznik Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Andrij Jusow.
Przeczytaj źródła: graty.me, suspilne.media, Ukraińska Prawda