Nieoficjalnie: Hiszpania zwiększy pomoc dla Ukrainy. Mowa o pociskach przeciwlotniczych i leopardach

Czołg Leopard. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Wyborcza.pl
Hiszpania jest gotowa na istotne zwiększenie pomocy militarnej dla Ukrainy, skupiając się na dostawach broni ciężkiej – podaje nieoficjalnie dziennik „El Pais”. W wojnie z Rosją miałoby pomóc m.in. kilkadziesiąt czołgów Leopard 2 A4.
Hiszpański dziennik „El Pais” podaje nieoficjalnie, że Hiszpania chce zwiększyć dotychczasowe wsparcie militarne przekazywane Ukrainie. Do tej pory Hiszpanie dostarczali Ukraińcom m.in. amunicję, sprzęt ochrony indywidualnej i broń lekką. Teraz w planach jest dostawa broni ciężkiej, w tym pociski przeciwlotnicze i kilkadziesiąt czołgów Leopard wraz z niezbędnym szkoleniami dla żołnierzy.
Dziennik wskazuje, że leopardy od dekady znajdują się w bazie w Saragossie. To część partii używanych egzemplarzy sprzedanych Hiszpanom przez Niemców w latach 90. Szkolenie dla żołnierzy miałoby się odbyć na Łotwie i w Hiszpanii.
„Ministerstwo Obrony finalizuje już dostawę do Kijowa baterii rakiet przeciwlotniczych niskiego poziomu, które armia hiszpańska zastąpiła innym, bardziej zaawansowanym systemem” – podaje „El Pais”.
Wojna w Ukrainie
Ukraińskie wojska kontratakują w Siewierodoniecku, w obwodzie ługańskim. Według ministerstwa obrony Wielkiej Brytanii przez ostatnią dobę Ukraińcy osłabili impet rosyjskiej ofensywy w tym mieście.
Brytyjski resort obrony poinformował w mediach społecznościowych, że trzon sił rosyjskich w Siewierodoniecku stanowią separatyści z samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej. „Oddziały te są słabo wyposażone i wyszkolone, a w porównaniu z regularnymi jednostkami rosyjskimi nie dysponują ciężkim sprzętem” – napisano w komunikacie. Ich zaangażowanie w Siewierodoniecku – zdaniem Brytyjczyków – ma ograniczyć liczbę ofiar w regularnej armii rosyjskiej.
Wcześniej szef ługańskiej administracji obwodowej Serhij Hajdaj informował, że Rosjanie utracili kontrolę nad Siewierodonieckiem. Obecnie połowę miasta kontroluje ukraińskie wojsko, a połowę – wojsko rosyjskie. Wcześniej rosyjska armia kontrolowała około 70 procent miasta.
Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl