Nowe informacje ws. incydentu z udziałem samolotu LOT w Wilnie. Władze wykluczają jedną z hipotez
Litewski minister transportu zabrał głos w sprawie środowego incydentu z udziałem samolotu PLL LOT. Juras Taminskas wstępnie wykluczył jedną z pojawiających się hipotez w sprawie.
Nowe ustalenia ws. incydentu z udziałem samolotu LOT w Wilnie
W środę 26 listopada po południu samolot polskich linii LOT lecący z Warszawy ześlizgnął się z pasa tuż po wylądowaniu w Wilnie. Do zdarzenia doszło podczas kołowania. W związku z incydentem litewskie lotnisko w Wilnie było zamknięte do godziny 21 czasu polskiego. W mieście od rana intensywnie sypał śnieg. Dyrektor Litewskich Portów Lotniczych Simonas Bartkus mówił dziennikarzom, że na razie jest za wcześnie, aby wyciągać wnioski na temat przyczyn zdarzenia. – Zostanie to ustalone w toku śledztwa. Wszelkie inne informacje mogą być jedynie spekulacjami na temat przyczyn tego zdarzenia – mówił dyrektor portów lotniczych. Dodał, że do takich wypadków dochodzi często w wyniku splotu kilku okoliczności. Według najnowszych informacji, które przekazał litewski minister transportu Juras Taminskas, warunki pogodowe nie były przyczyną zdarzenia. – Wstępnie nic nie wskazuje na to, by samolot zsunął się z powodu warunków pogodowych Na to pytanie odpowie dopiero dochodzenie – podkreślił. Przypomnijmy, że tego dnia służby meteorologiczne zaleciły mieszkańcom Litwy, aby do czwartkowego wieczora odłożyli zbędne podróże oraz unikali wysokich i starych drzew. Nie wykluczali, że może dojść również do zerwania linii energetycznych i przerw w dostawach prądu – gałęzie obciążone mokrym śniegiem mogą łamać się pod jego naporem.67 osób na pokładzie. Nikomu nic się nie stało
Na pokładzie samolotu było 63 pasażerów i czterech członków załogi. Nikt nie doznał obrażeń. Po incydencie na lotnisku odbyło się spotkanie Komisji do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych Litewskich Portów Lotniczych, w którym wzięli udział przedstawiciele litewskich władz i szefowie wileńskiego portu.
Źródło: gazeta.pl
