Plan pokojowy dla Ukrainy. 28 punktów to przeszłość. Jest nowa wersja
Fot. REUTERS/Emma Farge
Amerykański plan pokojowy został zredukowany z 28 do 19 punktów – podaje „The Washington Post”, powołując się na swojego informatora. Nad zmianami w planie pracowały w trakcie niedzielnych rozmów w Genewie delegacje Ukrainy oraz USA.
„28-punktowy plan już nie istnieje”
„Fundament nadal opiera się na pierwotnej amerykańskiej propozycji, a nie na oddzielnym europejskim projekcie” – informuje „The Washington Post”. Pierwotna wersja miała 28 punktów i, jak wynika z nieoficjalnych ustaleń, została zredukowana o dziewięć w trakcie niedzielnych rozmów w Genewie. Brały w nich udział delegacja USA pod przewodnictwem sekretarza stanu Marco Rubio oraz delegacja Ukrainy, którą kierował szef gabinetu prezydenta Andrij Jermak. „Ukraina omówiła każdy punkt proponowanego planu ze Stanami Zjednoczonymi. 28-punktowy plan w formie, w jakiej wszyscy go widzieli, już nie istnieje. Niektóre punkty zostały usunięte, inne zmienione. Żadna uwaga ze strony ukraińskiej nie pozostała bez reakcji” – przekazał w mediach społecznościowych doradca szefa Kancelarii Prezydenta Aleksander Bevz.”Nie może być mowy o uznaniu ziem zajętych przez Rosję”
Kształt dokumentu nie jest znany, nie powstała na razie jego ostateczna wersja. „Kijów i jego europejscy partnerzy twierdzą, że obecna linia frontu musi być punktem wyjścia do rozmów terytorialnych. Twierdzą, że nie może być mowy o uznaniu ziem zajętych przez Rosję militarnie i dodają, że Kijów powinien sam podjąć decyzję o przystąpieniu do UE i NATO – Kreml chce zawetować te działania lub postawić im warunki” – wskazuje „The Guardian”. Plan pokojowy dla Ukrainy
Amerykański plan pokojowy liczący 28 punktów zakładał m.in. gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, zmniejszenie liczebności ukraińskiej armii do 600 tys. żołnierzy, utratę terytoriów zajętych przez Rosję oraz zamknięcie Ukrainie drogi do NATO. Zgodnie z treścią planu w Polsce miałyby stacjonować europejskie myśliwce. Europejskie kraje zaproponowały istotne korekty. Ukraińska armia miałaby liczyć 800 tysięcy osób, na terytorium Polski miałyby stacjonować NATO-wskie, a więc także amerykańskie, myśliwce. Kolejna kwestia dotyczy rekompensaty finansowej dla Kijowa i zamrożenia rosyjskich aktywów do czasu jej wypłaty. Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy mają działać na kształt artykułu 5. NATO, czyli zbrojnej pomocy sojuszu w razie kolejnego rosyjskiego ataku na Ukrainę.
Źródło: gazeta.pl