Przełom w relacjach z Kijowem? Telus: Cieszę się, że Ukraina zaczęła rozmawiać z Polską w sprawie produktów rolnych

Robert Telus / autor: Facebook: Telus Robert

Minister rolnictwa Robert Telus poinformował, że odbył rozmowę telefoniczną ze swoim ukraińskim odpowiednikiem na temat kryzysu zbożowego. „Cieszę się, że Ukraina zaczęła z nami nareszcie rozmawiać ws. produktów rolnych, a nie z Niemcami czy Unią Europejską ponad naszymi głowami” – skomentował Robert Telus rozmowę telefoniczną z 21 września z ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim.

Szef polskiego resortu rolnictwa oznajmił, że wyraził Solskiemu swoje niezadowolenie z powodu skierowania przez Ukrainę skargi na Polskę do WTO, przez co szkodzi to relacjom wzajemnym obu państw. Telus oświadczył, że sprawa kryzysu zbożowego powinna być rozwiązywana bezpośrednio między Warszawą a Kijowem.

Rozmawiałem dzisiaj z nim (ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim- PAP) telefonicznie i po pierwsze powiedziałem że skarga, która jest złożona do WTO szkodzi naszym relacjom. Powinni tę skargę wycofać

— ocenił dla PAP minister Robert Telus.

✅Rozmawiałem dziś telefonicznie z ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim. ✅Po pierwsze powiedziałem, że skarga, która jest złożona do WTO szkodzi naszym relacjom. I że ta skarga powinna być wycofana. ✅Jednak zawsze jesteśmy gotowi do rozmów, ale niezmiennie interes polskiego 🇵🇱rolnika 🧑‍🌾 jest dla nas najważniejszy. ✅Dlatego cieszę się, że Ukraina 🇺🇦 zaczęła z nami nareszcie rozmawiać. ✅Z nami, a nie z Niemcami czy Unią Europejską poza nami

— napisał na Facebooku Robert Telus.

Szkody dyplomatyczne

Jego zdaniem wypowiedzi ukraińskich przedstawicieli, cytowane przez media, szkodzą naszej relacji.

Ale zawsze jesteśmy gotowi do rozmów, z tym że interes polskiego rolnika jest dla nas najważniejszy

— podkreślił szef MRiRW.

Jak dodał, cieszy się, że „Ukraina zaczęła z nami nareszcie rozmawiać, a nie z Niemcami czy Unią Europejską ponad naszymi głowami”.

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. Embargo zniesiono 15 września na podstawie postanowienia KE.

18 września władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. Dzień później rzecznik WTO potwierdził w odpowiedzi na pytanie agencji Reuters, że do Organizacji wpłynęła skarga Ukrainy dotycząca zakazu importu żywności z tego kraju. Jak przekazał, z formalnego punktu widzenia jest to wniosek o konsultacje, a zatem pierwszy krok w postępowaniu prawnym.

19 września wiceminister gospodarki i handlu Taras Kaczka w rozmowie z „Rzeczpospolitą” zasygnalizował, że w ciągu kilku następnych dni Ukraina wprowadzi embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka, a następnego dnia w RMF 24 przekazał, że wprowadzenie ukraińskiego embarga to ostatni punkt planu działań, i spodziewa się, że nie zostanie ono wprowadzone. Zapewnił, że pierwszym punktem planu Ukrainy jest znalezienie porozumienia z Polską.

Jak podała 21 września agencja Reutera, ministrowie rolnictwa Słowacji i Ukrainy uzgodnili utworzenie systemu licencji dotyczącego handlu produktami zbożowymi, co powinno umożliwić zniesienie przez Bratysławę embarga na import ukraińskiego zboża; władze w Kijowie zgodziły się wstrzymać skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO) przeciwko Słowacji.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 123
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com