Rosjanie mieli zająć Łyman, powoli okrążają Siewierodonieck. „Sytuacja bardzo trudna”

Rosjanie kolejny dzień szturmują Siewierodonieck w obwodzie ługańskim. Atakują też inne miejscowości w Donbasie – ich celem jest okrążenie sił ukraińskiej armii. Pociski spadają także na obiekty cywilne. Moskwa mówi o zajęciu miasta Łyman, jednak strona ukraińska podkreśla, że wciąż toczą się tam ciężkie walki.

Rosjanie mimo trwających od wielu dni intensywnych ataków wciąż nie zdobyli Siewierodoniecka. Jak informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy – w atakach na miasto rosyjska armia używa artylerii i dokonuje szturmów – bezskutecznie.

Informacje potwierdza szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. Jak zaznacza, rosyjska armia, która jest na obrzeżach Siewierodoniecka, niszczy miasto za pomocą artylerii, czołgów i nalotów. Jak dodaje, rosyjska taktyka polega na kilkugodzinnych ostrzałach artyleryjskich, po których następują próby szturmu. – Jednak na razie Rosjanom to im nie wychodzi, bo nasi chłopcy ich powstrzymują – zaznacza przedstawiciel ukraińskich władz.

Rosjanie szturmują miasto, choć nie udało im się go jeszcze całkowicie okrążyć. Jednak w ostatnich tygodniach powoli czynią postępy, które zbliżają ich do odcięcia Siewierodoniecka i sąsiedniego Lisiczańska. Na poniższych mapach z serwisu liveuamap.com widać tereny kontrolowane przez Rosjan 22 i 28 maja (kolor czerwony). Atakując od północy (Łyman) i południa (Popasna), starają się odciąć Ukraińców. 

Rosjanie, jak wynika z informacji ukraińskiej armii, szturmowali też w kierunku Bachmutu, gdzie próbowali otoczyć siły ukraińskie. Rosjanie próbują też zdobyć strategicznie ważną trasę Bachmut-Lisiczańsk. Droga jest ostrzeliwana. Na nagraniach z ostatnich dni widać, że poruszający się nią ludzie – także cywile – nieraz cudem unikają trafienia z artylerii:

Rosjanie ostrzeliwują też pozycje ukraińskiej armii m.in. w okolicach Łymanu. Moskwa poinformowała o zdobyciu miasta, jednak ukraińskie ministerstwo obrony twierdzi, że Rosjanie zajęli tylko obrzeża miasta, a w nim samym toczą się ciężkie walki. Przyznano jednak, że sytuacja jest tam „bardzo ciężka”.

Siewierodonieck i Lisiczańsk to ostatni fragment obwodu ługańskiego, który znajduje się pod kontrolą Kijowa. Jeśli miasta padną, to ten region – w którym powołano samozwańczą pseudorepublikę – będzie w całości w rękach Rosji. 

W sobotę wieczorem poinformowano też, że Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Krzywy Róg. Mer Ołeksandr Wilkuł przekazał, że do uderzenia doszło przy jednym z wyjazdów z miasta. „Wszyscy niech pozostaną w schronach. Nie publikujcie żadnych zdjęć” – zaapelował. Nie wiadomo, czy są ofiary ostrzału.

Ukraina. Zmasowany atak na cele cywilne

Rosjanie cały czas atakują obiekty cywilne. Dokonują ostrzałów w wielu obwodach – zwłaszcza na wschodzie i południu Ukrainy. Używają artylerii i rakiet.

Najwięcej ataków na cywilów Rosjanie dokonali w obwodach donieckim i ługańskim. Tam ostatniej doby ostrzelali 49 miast i miejscowości. Zniszczyli około 100 cywilnych obiektów, z czego ponad 80 to budynki mieszkalne. W obwodzie donieckim zabili co najmniej 4 cywilów, 5 ranili.

W obwodzie charkowskim, w wyniku ostrzału artyleryjskiego zginął co najmniej jeden cywil. Jedna osoba zginęła, a 6 zostało rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału Czornobajiwki w obwodzie chersońskim. Rosjanie ostrzelali też mieszkalne dzielnice Mikołajowa na południu kraju.

Z terytorium Rosyjskiej Federacji ostrzeliwane są przygraniczne miejscowości w obwodzie sumskim na północnym wschodzie Ukrainy. Rosjanie używają tam artylerii, rakiet i moździerzy.

W zajętym w całości przez Rosjan Mariupolu trwa grabież. Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko pisał na Telegramie, że do miasta przybyła grupa tzw. kadyrowców, czeczeńskiej milicji. Mają oni działać w porcie w Mariupolu. Zdaniem Andriuszczenki pokazuje to, że – wbrew zapowiedziom Rosji – „nie będzie żadnej odbudowy” miasta, tylko rabunek i terror.

Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl