Rosyjski dowódca niechcący potwierdził skalę strat? Brytyjski MON: Co najmniej połowa ranna lub zabita

AP / AP
Według oceny brytyjskiego ministerstwa obrony generał Michaił Tepliński podczas przemówienia z okazji obchodów święta rosyjskich sił powietrznodesantowych niechcący potwierdził szacunki dotyczące rosyjskich strat. „Nie skomentował, ilu żołnierzy zginęło lub zostało zbyt poważnie rannych, aby powrócić do służby. Jednak ekstrapolacja danych Teplińskiego potwierdza ocenę” – czytamy.
Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że tegoroczne obchody święta rosyjskich sił powietrznodesantowych zostały przyćmione przez ujawnienie skali strat, które ta formacja poniosła w Ukrainie. W przemówieniu z okazji święta głównodowodzący sił powietrznodesantowych Rosji generał Michaił Tepliński poinformował, że osiem i pół tysiąca spadochroniarzy zostało rannych.
Rosyjski generał przyznał się do strat wojsk Rosji? „Potwierdza ocenę”
Obchody odbywały się 2 sierpnia, a według brytyjskiego MON dane dotyczące skali strat zostały ujawnione w sposób niezamierzony. Wideo zostało szybko usunięte z oficjalnych kanałów rosyjskiego ministerstwa obrony. Według komunikatu brytyjskiego MON potwierdza to szacunki, z których wynika, że co najmniej 50 procent z 30 tysięcy rosyjskich spadochroniarzy, wysłanych do Ukrainy w 2022 roku, zostało zabitych lub rannych.”(Tepliński – red.) nie skomentował, ilu żołnierzy zginęło lub zostało zbyt poważnie rannych, aby powrócić do służby. Jednak ekstrapolacja danych Teplińskiego potwierdza ocenę, że co najmniej 50 procent z 30 tys. spadochroniarzy, którzy zostali wysłani dp Ukrainy w 2022 r., zostało zabitych lub rannych” – pisze brytyjski MON.
Wojna w Ukrainie. Straty w rosyjskiej armii. Raport Mediazony i Meduzy
W połowie lipca niezależne rosyjskie media (Mediazona i Meduza) opublikowały analizę strat rosyjskiej armii podczas wojny w Ukrainie. „Według naszych obliczeń, na koniec maja 2023 roku, w wojnie zginęło ok. 47 tys. rosyjskich mężczyzn w wieku poniżej 50 lat. (…) Możemy stwierdzić z 95 proc. prawdopodobieństwem, że prawdziwa liczba ofiar mieści się w przedziale od 40 tys. do 55 tys. osób. Szacunki te nie uwzględniają strat Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej” – pisała Mediazona. Szacunki objęły także liczbę rannych, choć „ze znacznie mniejszą precyzją”.
Dziennikarze w swoich obliczeniach posłużyli się publicznie dostępnym rejestrem spadkowym. „W latach 2022 i 2023 liczba spraw spadkowych dotyczących mężczyzn, zwłaszcza młodszych, gwałtownie wzrosła. Jeśli wiemy, jak często zgony ludzi w określonej grupie wiekowej wywołują przypadki spadkowe, możemy oszacować nadmierną śmiertelność mężczyzn – to znaczy rzeczywistą liczbę zabitych na wojnie” – czytamy.
Źródło: gazeta.pl