Ruch na lotnisku w Holandii zawieszony. „Siły antydronowe w gotowości”
Źródło: WikkiCommons
Ruch na lotnisku w Eindhoven na południu Holandii zawieszony. W pobliżu portu lotniczego zaobserwowano drony – poinformował minister obrony Holandii Ruben Brekelmans.
Holandia. Ruch na lotnisku w Eidhoven zawieszony
W sobotę 22 listopada wieczorem poinformowano, że władze Holandii zawiesiły ruch na lotnisku w Eindhoven. Tamtejszy port obsługuje zarówno loty cywilne, jak i wojskowe. Jak poinformował na portalu X minister obrony Holandii Ruben Brekelmans, w okolicy portu lotniczego zaobserwowano liczne drony. „W związku z tym wstrzymano cywilny i wojskowy ruch lotniczy. Siły antydronowe ministerstwa obrony pozostają w gotowości do interwencji. Na miejscu działa również policja i służby bezpieczeństwa” – napisał minister. Podkreślił, że służby już prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Incydenty z dronami w Europie
Poprzedniego dnia resort obrony Holandii podał, że zaobserwowano drony w pobliżu bazy lotniczej Volkel. Wojsko użyło broni do zestrzelenia maszyn. Resort przekazał, że maszyny odleciały z miejsca zdarzenia. Holenderska policja wszczęła dochodzenie. Drony i inne naruszenia przestrzeni powietrznej spowodowały w ostatnich miesiącach poważne zakłócenia na lotniskach w całej Europie. We wrześniu ponad 20 rosyjskich dronów wtargnęło do polskiej przestrzeni powietrznej, a trzy rosyjskie samoloty wojskowe naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii przez 12 minut. Od tego czasu wiele lotów dronów, których pochodzenie jest w większości nieznane, zakłóciło operacje w przestrzeni powietrznej w Europie. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nazwała te naruszenia „wojną hybrydową”.Akty dywersji w Polsce
Od piątku 21 listopada policja i wojsko prowadzą operację „Horyzont”. To odpowiedź na akty dywersji na polskiej kolei. Służby zabezpieczają infrastrukturę krytyczną. Operacja zakłada także zwiększenie obecności służb w przestrzeni publicznej oraz uświadamianie obywateli o dezinformacji. Ponadto premier wprowadził trzeci stopień alarmowy na obszarach linii kolejowych, który ma obowiązywać do końca lutego 2026 roku. W poprzedni weekend (15 i 16 listopada) na trasie Warszawa-Lublin, niedaleko stacji Mika, wysadzono fragment torów kolejowych. Drugi przypadek dywersji to uszkodzenie trakcji i zainstalowanie na torach metalowej obejmy w pobliżu Puław. Sprawcy opuścili Polskę przez przejście graniczne w Terespolu.
Źródło: gazeta.pl
