Rzeczniczka Trumpa: Prezydent jest skrajnie sfrustrowany Ukrainą i Rosją. „Chce końca wojny”
Fot. REUTERS/Jonathan Ernst
– Prezydent jest skrajnie sfrustrowany obiema stronami tej wojny. I ma dość spotkań tylko dla samych spotkań – powiedziała podczas czwartkowej konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu. Wcześniej Zełenski wypowiedział się na temat przebiegu rozmów pokojowych z USA.
Donald Trump zmęczony rozmowami z Rosją i Ukrainą
W czwartek (11 grudnia) Wołodymyr Zełenski powiedział podczas spotkania z dziennikarzami w Kijowe, że Ukraina przekazała USA skorygowany plan pokojowy. Prezydent określił rozmowy jako „głębokie i konstruktywne”, choć przyznał, że wiele kwestii zaproponowanych przez Amerykanów w planie pokojowym wymaga dopracowania, a ta dotycząca terytoriów pozostaje nierozwiązana. Rzeczniczka Białego Domu przekazała jednak, że Donald Trump jest zmęczony rozmowami z obiema stronami.
Rzeczniczka Trumpa: Prezydent jest skrajnie sfrustrowany
– Nadal nie wiemy, czy wierzymy, że prawdziwy pokój jest możliwy i że możemy posunąć sprawę do przodu. Prezydent jest skrajnie sfrustrowany obiema stronami tej wojny. I ma dość spotkań tylko dla samych spotkań. Nie chce już żadnych rozmów. Chce działania. Chce, żeby ta wojna się skończyła. Administracja spędziła ponad 30 godzin tylko w ciągu ostatnich tygodni na spotkaniach z Rosjanami, Ukraińcami i Europejczykami, a także na rozmowach z nimi. Zobaczymy więc, co będzie się działo w ten weekend – powiedziała Leavitt.Leavitt przekazała także, że Steve Witkoff i jego zespół kontynuują komunikację. – Jeśli istnieje realna szansa na podpisanie porozumienia pokojowego i jeśli uznamy, że te spotkania są godne obecności kogoś w Stanach Zjednoczonych w ten weekend, wyślemy naszego przedstawiciela – dodała.
Zełenski o szczegółach negocjacji pokojowych
Zełenski przekazał po czwartkowych pertraktacjach, że amerykańska „kompromisowa wizja” zakłada, iż ukraińskie wojska opuszczą kontrolowaną przez siebie część obwodu donieckiego, a rosyjskie wojska tam nie wejdą. Kijów chce, by wojska zostały tam, gdzie są teraz na linii frontu – zarówno w Donbasie, jak i w obwodach zaporoskim i chersońskim. Następnie strony wycofałyby się o pięć lub 10 kilometrów i na tym terenie powstałaby strefa zdemilitaryzowana. – Ostatecznie o ukraińskich terytoriach powinien zdecydować naród Ukrainy – w wyborach lub referendum – powiedział ukraiński przywódca. Potwierdził też, że ukraińska wersja planu pokojowego została przekazana Amerykanom.
Źródło: gazeta.pl
