Tak Ukraina i Rosja rozmawiały o pokoju w 2022 roku. Ujawnili tajne dokumenty. W tle działania Polski

Fot. REUTERS/Denis Balibouse
W pierwszych tygodniach pełnoskalowej napaści Rosji na Ukrainę przedstawiciele Kijowa i Moskwy prowadzili rozmowy pokojowe – informuje „The New York Times”. Gazeta publikuje dokumenty wypracowane podczas negocjacji. Zdaniem dziennikarzy pokazują one między innymi, dlaczego kolejne ewentualne rozmowy Ukrainy i Rosji będą napotykać poważne przeszkody.
Osiągnięcie pokoju między Ukrainą i Rosją jest nieuchwytne jak jeszcze nigdy do tej pory – oceniają dziennikarze „The New York Times”. Anton Troianovski, Adam Entous i Michael Schwirtz opublikowali artykuł na temat rozmów pokojowych między Kijowem i Moskwą w sobotę 15 czerwca, tego samego dnia, w którym w Szwajcarii rozpoczęła się konferencja pokojowa dotycząca Ukrainy. Swój udział zapowiedzieli przedstawiciele ponad 70 państw, w tym Polski. Na konferencję nie zaproszono Rosji.
Ukraina i Rosja rozmawiały o pokoju już w 2022 roku. „NYT” ujawnia treść dokumentów
Dziennikarze „NYT” przytaczają główne punkty, które znalazły się w dokumentach wypracowanych podczas sesji negocjacyjnych między Ukrainą i Rosją trwających od lutego do kwietnia 2022 r. „Był to jedyny przypadek, gdy urzędnicy ukraińscy i rosyjscy prowadzili bezpośrednie rozmowy pokojowe” – podkreślają. Wówczas rozmowy zakończyły się fiaskiem, ponieważ ani Kijów, ani Moskwa nie chciały zmienić swoich ówczesnych żądań. Przez kolejne miesiące wojny główne kwestie sporne nie zmieniły się jednak zanadto. Jedną z nich był i wciąż jest Krym. Rosja proponowała w 2022 roku następujący zapis traktatu pokojowego: „Ukraina uznaje Republikę Krymu i miasto Sewastopol za integralną część Federacji Rosyjskiej i w tym zakresie dokona kompleksowych zmian w ustawodawstwie krajowym” – cytuje „NYT”. Kijów nie zgodził się i do 15 kwietnia 2022 roku obie strony zdecydowały o wykluczeniu Krym z ewentualnego przyszłego traktatu, pozostawiając sporne terytorium pod okupacją rosyjską, ale bez uznania tego faktu przez Ukrainę.
Inną problematyczną sprawą było potencjalne członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej oraz NATO. Z ustaleń „NYT” wynika, że ukraińscy negocjatorzy mieli w 2022 roku zaproponować rezygnację z członkostwa w NATO i akceptację rosyjskiej okupacji części terytoriów. Jednocześnie jednak odmówili uznania zwierzchnictwa Rosji nad nimi. Kijów miał też proponować, że Ukraina nigdy nie przystąpi do NATO ani innych sojuszy. Rosjanie z kolei żądali, aby Ukraińcy uznali język rosyjski jako język urzędowy. Tym, co jednak zdecydowało o ostatecznym fiasku negocjacji, to sprzeciw Rosji wobec porozumienia, które zobowiązywałoby inne kraje do obrony Ukrainy w przypadku ponownej inwazji.
Wojna w Ukrainie mogła trwać kilka tygodni. „Byliśmy bardzo blisko osiągnięcia pokoju”
Amerykańscy dziennikarze zapoznali się z projektami porozumień z 17 marca i 15 kwietnia 2022 roku. Ich autentyczność potwierdzili w rozmowach z urzędnikami ukraińskimi, rosyjskimi, a także europejskimi. – Udało nam się odnaleźć realny kompromis – powiedział Oleksandr Chalyi, członek ukraińskiego zespołu negocjacyjnego, podczas dyskusji panelowej w Genewie w grudniu ubiegłego roku. – W połowie kwietnia (2022 roku – red.) byliśmy bardzo blisko zakończenia wojny i osiągnięcia pokoju – dodał. Ukraińcy stwierdzili, że Putin miał szybko zgodzić się na rozmowy pokojowe, bo nie spodziewał się klęski swojej armii w pierwszych dniach napaści i liczył na szybkie zdobycie Kijowa. Tak się nie stało, więc chciał zachować tereny, które Rosja już zajęła.
Jeden z rozmówców „NYT” przedstawił, jaką rolę w negocjacjach pokojowych odegrały polskie władze, które miały obawiać się, że Niemcy lub Francja mogą próbować przekonać Ukraińców do przyjęcia warunków Rosji, czemu chciano zapobiec. 24 marca prezydent Andrzej Duda spotkał się w Brukseli z przywódcami NATO i miał im przedstawić szkic porozumienia między Ukrainą i Rosją z 17 marca. Duda miał zapytać: „Kto z was by to podpisał?”. Nie usłyszał odpowiedzi – czytamy w internetowym portalu gazety.
W tym tygodniu Władimir Putin oświadczył, że Rosja zgodzi się na zawieszenie broni tylko wtedy, gdy Ukraina odda cztery regiony, które Kreml uznał za część Rosji i porzuci swoje aspiracje NATO. Kijów odrzucił żądania rosyjskiego przywódcy, zaznaczając, że oznaczałoby to kapitulację. Zażądał też wycofania wszystkich sił rosyjskich z całego terytorium Ukrainy, także Krymu, który Rosja anektowała w 2014 roku. „NYT” podsumowuje, że „Ukraina i Rosja prowadzą trzeci rok wojny totalnej i obecnie żadna ze stron nie ma wyraźnej perspektywy na odniesienie zwycięstwa militarnego”. Dlatego – zdaniem Amerykanów – nie ma obecnie możliwości zawieszenia broni i wypracowania pokoju, a stanowiska obu stron wojny są nie do pogodzenia.
Źródło: gazeta.pl