Tak wyglądały wspólne manewry Rosji i Białorusi. Podczas Zapad-2025 ćwiczono użycie broni jądrowej

Szef sztabu generalnego białoruskiego wojska przekazał, że wykonano wszystkie zadania zaplanowane w ramach ćwiczeń Zapad-2025. Generał Paweł Murawiejka wskazał najważniejsze elementy wspólnych manewrów Rosji i Białorusi.

Szef sztabu generalnego białoruskiego wojska: Ćwiczenia Zapad-2025 dostarczyły wielu materiałów

Generał Paweł Murawiejka, szef sztabu generalnego białoruskiego wojska, poinformował we wtorek 16 września, że wykonano wszystkie zadania zaplanowane w ramach ćwiczeń wojskowych Zapad-2025. Wspólne manewry Rosji i Białorusi prowadzono od piątku 12 września. – Ćwiczenia Zapad-2025 dostarczyły wielu materiałów do refleksji nad naturą nowoczesnej wojny, sposobem jej prowadzenia oraz doskonaleniem szkolenia żołnierzy – powiedział Murawiejka.Zapad-2025. Ćwiczenia Rosji i Białorusi obejmowały użycie broni nuklearnej i systemu rakietowego „Oresznik”

Szef sztabu białoruskiego wojska opisał przebieg manewrów. Jako szczególnie ważne elementy wymienił ćwiczenia dotyczące użycia niestrategicznej broni nuklearnej i systemu rakietowego „Oresznik”. – Nasi rosyjscy koledzy podzielili się z nami swoimi doświadczeniami bojowymi. Dzięki temu możemy powiedzieć, że nasze jednostki otrzymują dziś najbardziej aktualne, najbardziej zaawansowane informacje, które są automatycznie wprowadzane do rzeczywistości bojowej – podkreślił Paweł Murawiejka.

Alaksandr Łukaszenka o celu ćwiczeń Zapad-2025

Przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział, że podczas ćwiczeń Zapad-2025 prowadzono szereg manewrów, które miały przygotować białoruskie wojsko na różne scenariusze. Łukaszenka zaznaczył, że celem tych działań było zwiększenie poziomu bezpieczeństwa Białorusi, ale nie należy ich odczytywać jako groźby wysłanej w stronę innych państw. Poprzednie manewry Zapad odbyły się w 2021 roku. Analitycy podkreślają, że ćwiczenia te były elementem przygotowań Rosjan do pełnoskalowej inwazji na Ukrainę, którą rozpoczęto w lutym 2022 roku.

Źródło: gazeta.pl