„Trudne” spotkanie Zełenskiego i Trumpa. Prezydent Ukrainy „wrócił z pustymi rękami”

Wołodymyr Zełenski leciał do Waszyngtonu, aby załatwić rakiety Tomahawk dla Ukrainy. Ale, jak pisze BBC, do Kijowa wrócił „z pustymi rękami”. Generalnie jednak komentatorzy dość ostrożnie podchodzą do oceny spotkania.

Komentatorzy oceniają spotkanie Trump-Zełenski

Ukraińscy i rosyjscy komentatorzy podkreślają, że nie można mówić o przełomie, ale słowo „porażka” też jest niewłaściwe. Zwracają uwagę na zabiegi rosyjskiej propagandy, usiłującej przekonać opinię publiczną, że Stany Zjednoczone są po stronie Kremla. Według nich ani Donald Trump, ani Wołodymyr Zełenski nie są zadowoleni z efektów rozmów. 

Amerykanistka Aleksandra Filipienko stwierdziła, że Donald Trump jest nastawiony na natychmiastowe zawieszenie broni – bez planu, co dalej. Natomiast Wołodymyr Zełenski popiera natychmiastowe zawieszenie broni, ale mówi o późniejszych długich rokowaniach. Ekspert wojskowy Jurij Fiodorow jest zdania, że amerykański prezydent działa pod wpływem zagmatwanych i mglistych obietnic Władimira Putina. Dodaje, że nie wiadomo, co ma na myśli Putin, gdy mówi o przerwaniu działań zbrojnych. Rosyjskiemu dyktatorowi może chodzić o linię frontu albo granice zaanektowanych obwodów, których rosyjska armia do tej pory w całości nie kontroluje.

Zagraniczne media o spotkaniu

Brytyjska stacja BBC zwraca uwagę przede wszystkim na sprawę Tomahawków. W ostatnich dniach Stany Zjednoczone sprawiały wrażenie gotowości do przekazania Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu. Sytuacja zmieniła się po rozmowie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Według BBC także wizyta Zełenskiego w Waszyngtonie niewiele pomogła i ukraiński przywódca najwyraźniej opuścił Biały Dom „z pustymi rękami”. Prezydent Ukrainy powiedział po rozmowach, że nie będzie składał oświadczenia w sprawie przekazania Tomahakwów, ponieważ „Stany Zjednoczone nie chcą eskalacji„. „Choć Trump nie wykluczył takiej możliwości, ton jego wystąpienia w Białym Domu był wymijający” – pisze BBC.

Z kolei „Sueddeutsche Zeitung” zauważa, że nastroje panujące w trakcie spotkania zdawały się być lepsze, niż w lutym. Niemiecka gazeta stwierdziła jednak, że prezydent Ukrainy mógł się przekonać, że „rozmowy telefoniczne między przyjmującym go w Waszyngtonie a Władimirem Putinem są zawsze niebezpieczne”. Dobrą atmosferę odnotował także „Der Spiegel”, według którego Zełenski nauczył się „jak rozmawiać z Trumpem”. Natomiast według włoskiego dziennika „Corriere della Sera” Trump „ostudził” zapał ukraińskiego przywódcy w sprawie Tomahawków. Tomahawki krokiem w kierunku pokoju? 

Według „The Wall Street Journal” przekazanie Ukrainie pocisków Tomahawk może być „krokiem w kierunku pokoju„, ponieważ ograniczy rosyjskie zdolności do prowadzenia wojny. „Interes USA w doprowadzeniu do trwałego pokoju na Ukrainie znacznie przewyższa ryzyko związane z przekazaniem pocisków” – stwierdził dziennik. W artykule podkreślono, że rakiety „mogą stać się argumentem za pokojem, ograniczając zdolność Putina do kontynuowania wyniszczającej wojny”. „The Washington Post” oceniło natomiast, że podczas spotkania z Zełenskim Trump zdawał się „wycofywać” z pomysłu przekazania Ukrainie Tomahawków. „Zamiast dostarczyć pociski Tomahawk, Trump zgodził się na kolejne spotkanie z Putinem, które odbędzie się w Budapeszcie w najbliższych tygodniach” – czytamy. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 46
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com