Turcja. Po trzęsieniach ziemi zatrzymano 12 osób. Rośnie bilans ofiar – nie żyje 25 tys.

Fot. Can Ozer / AP Photo
Po zawaleniu się budynków w południowo-wschodnich prowincjach Gaziantep i Sanliurfa zostało zatrzymanych 12 osób. Jak informują media, działania te mają związek z trzęsieniami ziemi, które nawiedziły Turcję w ostatnich dniach.
Po serii trzęsień ziemi, z których największe miało magnitudę 7,8, zawaliło się sześć tysięcy budynków. Liczba ofiar w Turcji i w Syrii przekroczyła 25 tysięcy. Miejscowe władze poinformowały, że niemal 22 tysiące to osoby, które zginęły w Turcji, a ponad trzy tysiące – w Syrii.
Lokalne media informują, że do zatrzymań 12 osób doszło w związku z poniedziałkowym trzęsieniem ziemi. Jak donoszą dziennikarze, chodzi o wykonawców.
W sobotę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział, że wszystkie budynki zostaną odbudowane z pomocą rządu.
Trzęsienia ziemi w Turcji. Wciąż trwa akcja ratunkowa
Choć od pierwszych wstrząsów minęła już piąta doba, to na gruzowiskach wciąż pracują ratownicy. Ekipom udaje się jeszcze wyciągać ze zgliszcz żywe osoby. W prowincji Gaziantep uratowano pięcioosobową rodzinę, która spędziła pod gruzami 129 godzin. W Hatay 13-letni chłopiec przeżył w ruinach 128 godzin. Uratowano też matkę i córkę, które spędziły pod ruinami budynku 117 godzin.
W Syrii na terenach kontrolowanych przez rebeliantów, gdzie nie dotarła jeszcze żadna pomoc, bez ustanku pracują wolontariusze Białych Hełmów. Zajmowali się oni wyciąganiem ludzi spod gruzów w czasie najcięższych bombardowań podczas wojny. Teraz Białe Hełmy oskarżają społeczność międzynarodową, że ta ma krew na rękach, bo zwlekała z pomocą.
W Turcji wciąż też odczuwane są wstrząsy wtórne, których zanotowano już co najmniej 600. W ostatnich godzinach doszło do nich między innymi w prowincji Gaziantep.
Turcja po raz pierwszy od 35 lat otwarła granicę z Armenią, aby na miejsce mogła dotrzeć pomoc. Syryjskie władze poinformowały natomiast, że będą wpuszczać pomoc humanitarną do blokowanych zazwyczaj terenów na których rządzą islamiści.
Źródło: gazeta.pl