Ukraina: kilka eksplozji w jednym z rejonów Kijowa. „Pod gruzami są ludzie”

Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał w niedzielę rano informację o wybuchach w Kijowie. Do eksplozji doszło w centralnym rejonie szewczenkowskim miasta. Na miejsce wysłano karetki i ratowników. Są doniesienia o co najmniej dwóch rannych osobach.
„Przyjaciele! Kilka eksplozji w rejonie szewczenkowskim. Załogi karetek i ratownicy na miejscu. Mieszkańcy są ratowani i ewakuowani z dwóch domów” – przekazał ok. godz. 6 rano mer Kijowa Witalij Kliczko.
O godz. 7.30 mer potwierdził, że „w budynku mieszkalnym w rejonie szewczenkowskim, w który uderzyła rakieta, trwają akcje poszukiwawczo-ratownicze”.
„Pod gruzami są ludzie. Część mieszkańców ewakuowano, dwie ofiary hospitalizowano. Ratownicy nadal pracują, medycy są na miejscu” – czytamy.
O eksplozjach poinformował w niedzielę rano również m.in. poseł do Rady Najwyższej Ołeksij Honczarenko. Jak przekazał, doszło do czterech wybuchów, a w stolicy Ukrainy widoczny był czarny dym. W rejonie szewczenkowskim w Kijowie miały też popękać szyby i parapety.
Z kolei ukraiński kanał „Wiadomości Publiczne” podał, że w Kijowie doszło do ostrzału. Ranna miała zostać jedna osoba, a pożar miał wybuchnąć w 9-piętgrowym budynku mieszkalnym.
Wojna w Ukrainie
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w porannym niedzielnym komunikacie, że „rosyjscy okupanci kontynuują ataki rakietowe na wojskową i kluczową infrastrukturę cywilną na Ukrainie”.
„W kierunku Siwierskiego agresor ostrzeliwał pozycje Sił Zbrojnych na pograniczu obwodów sumskiego i czernihowskiego. W kierunku Charkowa wróg nadal prowadzi operacje obronne” – czytamy.
Jak dodano, Rosjanie prowadzą też ofensywę m.in. w kierunku miejscowości Dowhenke i Mazaniwka.
„Na Morzu Czarnym i Azowskim główne wysiłki wrogiej grupy okrętowej skupiają się na blokowaniu żeglugi cywilnej w północno-zachodniej części Morza Czarnego” – przekazały ukraińskie siły.
Źródło: gazeta.pl