Ukraina pracuje nad własną bronią. „Najpilniej strzeżona tajemnica”

Fot. REUTERS/Inna Varenytsia

Chociaż Ukraina wciąż może liczyć na wsparcie ze strony Europy, to stanowisko USA jest zmienne. Kijów stawia więc na inwestycje w rodzimy przemysł zbrojeniowy, aby zwiększyć swoją samowystarczalność obronną – pisze „The Independent”.

Ukraina zwiększa produkcję broni

W obliczu niepewności co do dalszego wsparcia z zachodu – szczególnie ze Stanów Zjednoczonych, Ukraina zdecydowała się znacząco zwiększyć rodzimą produkcję broni. – Pomimo wojny, pomimo ataków rakietowych, pomimo setek dronów Shahed wystrzeliwanych przeciwko Ukrainie niemal każdej nocy, w ciągu ostatnich trzech lat udało nam się zwiększyć produkcję naszego przemysłu obronnego 35-krotnie – powiedział Jurij Sak, doradca Ministerstwa Przemysłu Strategicznego, w „The Independent”. Przyznał, że na podjęcie tej decyzji wpływ miał „sygnał ostrzegawczy”, który dostrzegli, gdy USA po raz pierwszy wstrzymały dostawy broni na przełomie jesieni i zimy 2023/2024. Według Saka w 2022 roku, gdy doszło do pełnoskalowej inwazji, Ukraina była w stanie produkować jedynie jedną haubicę miesięcznie. Teraz jest to około 15. – Produkujemy w kraju również pełną gamę systemów bezzałogowych i robotycznych, dronów lądowych, dronów morskich, dronów powietrznych, w tym zarówno dronów rozpoznawczych, jak i bombowców, a także dronów o zasięgu do 2000 km – dodał. Jak relacjonuje brytyjski dziennik, swoją broń Ukraińcy produkują w ukryciu i w całkowitej dyskrecji. Przemysł został też podzielony – trzy lub cztery mniejsze zakłady robią to samo, tak aby móc kontynuować pracę, gdyby jeden z nich został trafiony przez Rosjan. 

Ukraińscy inżynierowie opracowują nowy pocisk

Obecnie  Ukraińcy produkują i wykorzystują rodzinę systemów rakietowych: „Neptun”, „Palanica”, „Piekło” i „Ruta”. Ich produkcja wzrosła ośmiokrotnie między 2023 a 2024 roku. Ponadto w tym roku ma ich powstać jeszcze więcej. Poza tym tamtejsi inżynierowie koncentrują się na opracowaniu pocisków rakietowych dalekiego zasięgu. Jednym z nich jest „Bars”, o którym po raz pierwszy mówiono publicznie w ubiegłym roku. Wciąż jednak niewiele wiadomo na jego temat. Według informacji, do których dotarł „The Independent” jest to hybryda drona dalekiego zasięgu i pocisku manewrującego z silnikiem turboodrzutowym. Jego głowica bojowa ma masę 50-100 kg. To sprawia, że ma on mniejszą siłę rażenia niż pociski rosyjskiej produkcji.

„Najpilniej strzeżona tajemnica Ukrainy”

Pojawiają się jednak głosy, że Ukraińcy pracują też nad innymi rozwiązaniami. Rozmówca brytyjskiego dziennika podkreśla jednak, że jest to „najpilniej strzeżoną tajemnicą Ukrainy„. – Wszyscy, nawet wysocy rangą urzędnicy, mają zakaz wypowiadania się na ten temat. Jeśli to zrobisz, prawdopodobnie zostaniesz aresztowany. Jedyną osobą, która ma prawo cokolwiek ujawnić, jest prezydent Zełenski – powiedział. Niedawno prezydent Ukrainy zapowiedział nawet, że jego kraj będzie miał własne rakiety balistyczne. W wywiadzie dla BBC Ukraina skomentował to minister obrony Denys Szmyhal. – Prezydent Ukrainy już ogłosił, że Ukraina będzie miała własną broń balistyczną. Jesteśmy bardzo blisko tego celu. To w zasadzie wszystko, co mogę publicznie powiedzieć na ten temat – podkreślił.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 118
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com