Ukraińcy schwytali setki rosyjskich żołnierzy. Są zdjęcia z więzienia. „Nie chcieliśmy walczyć”

Fot. REUTERS/Yan Dobronosov
Dziennikarze „The Washington Post” dotarli do więzienia w Ukrainie, gdzie przebywa co najmniej 250 rosyjskich jeńców. Opowiedzieli, jak są traktowani przez ukraińskich żołnierzy. Jeden z nich wyznał, że nie mieli w ogóle brać udziału w wojnie. Obiecać im to miał Władimir Putin.
Ukraińcy od kilkunastu dni prowadzą ofensywę na terenie Federacji Rosyjskiej i zajmują kolejne miejscowości. W ciągu ostatnich kilku dni zniszczyli między innymi dwa z trzech mostów na rzece Sejm w obwodzie kurskim. Armia Wołodymyra Zełenskiego zajęła około 1200 kilometrów kwadratowych i kontroluje prawie 90 miejscowości. Jak przekazała rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS, ponad 121 tysięcy osób zostało do tej pory ewakuowanych z obwodu kurskiego.
Ukraińcy schwytali setki jeńców. Wstrząsające słowa rosyjskich żołnierzyDziennikarze „The Washington Post” dotarli do więzienia położonego w północno-wschodniej części Ukrainy, gdzie przebywa obecnie co najmniej 250 rosyjskich żołnierzy. Zostali schwytani w obwodzie kurskim.
Jak opisuje dziennik, jeńcy nie są „doświadczonymi bojownikami, którzy zostali złapani w walce na Ukrainie, ale rosyjskimi żołnierzami schwytanymi w domu” po niespodziewanym wtargnięciu wojsk ukraińskich na teren Rosji. „Wielu z nich to najmłodsi poborowi odbywający roczną obowiązkową służbę wojskową, którzy nigdy nie mieli brać udziału w walkach, nie mówiąc już o wkroczeniu do Ukrainy” – czytamy. – Nie chcieliśmy w żaden sposób walczyć – powiedział dziennikarzom 22-letni Nikołaj. – Putin obiecał nam, że w ogóle nie weźmiemy udziału w działaniach wojennych. Ale coś poszło nie tak… – dodał młody żołnierz.
„Zdecydowana większość jeńców nie odniosła żadnych obrażeń” – podkreśliła gazeta. Jeden z nich wyjawił, że zranił się granatem w nadziei, że umrze i nie zostanie wzięty do niewoli. Ukraińscy żołnierze udzielili mu pomocy medycznej, a następnie ewakuowali go do kliniki, gdzie został prześwietlony i przeszedł operację usunięcia odłamków z ran. Żołnierze rosyjscy powiedzieli, że są dobrze traktowani. Dziennikarze „The Washington Post” byli nawet świadkami, jak kilku więźniów żartowało z ukraińskimi strażnikami więziennymi.”Poddaj się, a będziesz żył”
Dziennik opisuje, że ukraińscy żołnierze złapali rosyjskich więźniów w obwodzie kurskim. Sprawdzili, czy nie mają broni, a następnie dali im jedzenie, wodę i papierosy. – Rozmawiali z nami, opowiadali swoje historie i słuchali naszych – opowiedział jeden z rosyjskich jeńców. Następnie związali im ręce, zakryli oczy i przetransportowali do Ukrainy.
Jeden z nich powiedział, że z początku był przerażony, ale usłyszał od jednego z ukraińskich żołnierzy: „Poddaj się, a będziesz żył”. Uczynił to, po czym zakryli mu oczy i przewieźli do Ukrainy. „Kiedy przestali jechać, żołnierz zaproponował, że pozwoli mu zadzwonić do jego mamy, która pracuje w sklepie spożywczym w Rosji” – czytamy w artykule.
Inni więźniowie przekazali, że nie pozwolono im dzwonić, ale mogli napisać listy do bliskich. Jeden z nich napisał do rodziców: „Żyję, jestem w więzieniu – nie martwcie się zbytnio, wrócę”.
20-letni Denis powiedział, że pierwsi ukraińscy żołnierze, których napotkał po wtargnięciu ich wojsk na teren Rosji, powiedzieli mu, że ma 2 minuty na ucieczkę. Mężczyzna uciekł przez bagna i uniknął schwytania, ale tylko do 9 sierpnia. Powiedział, że obawiał się, że będzie torturowany w ukraińskim więzieniu. Po przyjeździe na miejsce powiedział dziennikarzom, że „całkowicie zmienił zdanie”.
Źródło: gazeta.pl