Ukraińcy zadali bolesny cios Rosjanom. Drony uderzyły 1300 km od granicy
fot. x.com/@blyskavka_ua, Google Maps
Ukraińcy kontynuują ataki na infrastrukturę związaną z przemysłem naftowym i gazowym w głębi Rosji. We wtorek drony uderzyły m.in. w jedną największych rafinerii w Rosji.
Ukraińcy atakują strategiczne cele w Rosji
Ukraińskie Siły Operacji Specjalnych (SSO) poinformowały, że we wtorek (4 listopada) zaatakowały dwa strategiczne obiekty infrastruktury rafineryjnej Rosji. Drony uderzyły między innymi w zakład petrochemiczny w miejscowości Sterlitamak w Baszkirii. Obiekt ten jest położny 1300 km od granicy z Ukrainą. Według lokalnych władz na skutek eksplozji zawalił się budynek, w którym mieści się stacja uzdatniania wody dla zakładu. Tamtejsza rafineria specjalizuje się w produkcji paliwa lotniczego. Lokalne władze i niezależne kanały na Telegramie informują również o pożarze w stacji energetycznej w obwodzie wołogogradzkim w pobliżu granicy z Ukrainą. Ogień pojawił się po upadku szczątków dronów zestrzelonych przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.
Drony uderzyły w jedną z największych rafinerii w Rosji
SSO potwierdziło, że Ukraińcy zaatakowali także jedną z największych rafinerii ropy naftowej w Rosji. Chodzi o zakłady petrochemiczne Łukoil położone w miejscowości Kstowo na zachodzie Rosji. Atak spowodował pożar. Mieszkańcy mówią o kilku wybuchach i widocznej nad miastem łunie od pożaru. Rafineria w Kstowie to jeden z głównych dostawców produktów petrochemicznych dla regionu moskiewskiego. Dzień wcześniej (3.11) ukraińskie drony trafiły w rosyjską rafinerię ropy w Saratowie.Walki na ulicach Pokrowska
Tymczasem Rosjanie zdołali wedrzeć się do Pokrowska. We wtorek (4 listopada) na ulicach miasta trwały zacięte walki. Ukraińskim żołnierzom udało się nieco odsunąć siły wroga z zajętych pozycji. – To obecnie najtrudniejszy odcinek frontu – mówił rzecznik 7. Korpusu Szybkiego Reagowania. Wskazał, że Rosjanie wykorzystują całą dostępną broń: od artylerii dalekiego zasięgu, po drony i bomby lotnicze. Główne walki odbywają się na północno-wschodnich obrzeżach miasta. Rosjanie próbują zająć Pokrowsk, jednak ukraińskie grupy uderzeniowo-poszukiwawcze odnajdują okupantów w zabudowaniach i eliminują ich. Mimo trudnej sytuacji Ukraińcom udało się stworzyć korytarz logistyczny do dostarczania sprzętu i posiłków. Chcą odsunąć Rosjan jeszcze dalej i odzyskać pełną kontrolę w tym miejscu. We wtorek do Pokrowska przyjechał Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy spotkał się z żołnierzami z brygady odpowiedzialnej za obronę miasta.
Źródło: gazeta.pl
