Ważny rosyjski urzędnik poleciał do USA. „Putinowi kończą się pieniądze, wojska i pomysły”

Bliski współpracownik Władimira Putina Kirył Dmitrijew poleciał do USA, aby „kontynuować dialog amerykańsko-rosyjski”. W rozmowie z CNN odniósł się on również do nałożonych na Rosję sankcji oraz dalszych losów wojny w Ukrainie.

Przedstawiciel Putina w USA

Specjalny Przedstawiciel Władimira Putina ds. Inwestycji i Współpracy Gospodarczej z Zagranicą oraz szef Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich (RDIF) Kirył Dmitrijew w piątek 24 października przyleciał do USA. „Przybyłem do USA, aby kontynuować dialog amerykańsko-rosyjski – wizytę zaplanowaną jakiś czas temu na zaproszenie strony amerykańskiej. Dialog ten jest niezwykle ważny dla świata i musi być kontynuowany z pełnym zrozumieniem stanowiska Rosji i poszanowaniem jej interesów narodowych” – napisał współpracownik rosyjskiego dyktatora. Warto zaznaczyć, że o planach spotkania informowała 8 października członkini Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Anna Paulina Luna. „Nasze dwa kraje nie muszą być wrogami. Sojusz w handlu przynosi korzyści wszystkim” – stwierdziła wówczas polityczka.

Rosja w obliczu sankcji

Kirył Dmitrijew został zapytany w CNN o sankcje, które 22 października zostały nałożone przez USA na dwóch największych rosyjskich eksporterów ropy – firm Rosneft i Łukoil. Przedstawiciel Putina stwierdził w odpowiedzi, że nie są one problemem i wyraził przekonanie, że wkrótce ceny ropy wzrosną, co będzie korzystne dla Rosji. Innego zdanie jest natomiast Agencja Reutera, według której chińskie państwowe koncerny naftowe PetroChina, Sinopec, CNOOC i Zhenhua Oil zawiesiły handel rosyjską ropą transportowaną drogą morską. – Prawda jest taka, że Putinowi kończą się pieniądze, wojska i pomysły – ocenił w piątek szef NATO Mark Rutte podczas konferencji prasowej po spotkaniu koalicji chętnych w Londynie. „Blisko rozwiązania dyplomatycznego” ws. wojny w Ukrainie?

Według nieoficjalnych doniesień Agencji Reutera europejskie kraje obecnie omawiają z Ukrainą propozycję zawieszenia broni na obecnej linii frontu. – To duży krok ze strony prezydenta Zełenskiego, że przyznał już, że chodzi o linię frontu – stwierdził wysłannik Władimira Putina. – Wiecie, jego poprzednie stanowisko było takie, że Rosja powinna całkowicie się wycofać, więc tak naprawdę myślę, że jesteśmy dość blisko rozwiązania dyplomatycznego, które da się wypracować – powiedział Rosjanin w rozmowie z CNN. Warto zaznaczyć, że Wołodymyr Zełenski nie zgadza się na oddanie okupowanych przez Rosję ukraińskich terytoriów. – Ukraina jest gotowa do podjęcia kroków dyplomatycznych. Popieramy ideę zawieszenia broni. Jesteśmy gotowi na działania dyplomatyczne, ale nie na warunkach, że musimy się gdzieś wycofać, oddając agresorowi naszą ziemię i nasze terytorium – powiedział polityk podczas konferencji prasowej, cytowany przez portal Ukrinform.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 40
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com