Zamach w Syrii, niedaleko granicy z Turcją. Nie żyje co najmniej siedem osób

Fot. REUTERS/Hassan Tall Rifat
W miejscowości Azaz niedaleko granicy z Turcją doszło do zamachu bombowego. Jeden z pojazdów eksplodował. Są ofiary śmiertelne. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie.
Jak przekazali świadkowie zdarzenia w rozmowie z Agencją Reutera, w północnej Syrii, w prowincji Aleppo w pobliżu granicy z Turcją w sobotę (30 marca) w nocy doszło do zamachu bombowego. W wyniku ataku zginęło co najmniej siedem osób, w tym co najmniej dwoje dzieci. Trzydzieści osób zostało rannych.
Syria. Zamach bombowy w prowincji Aleppo. Są ofiary śmiertelne
Jak opisuje Agencja Reutera, do ataku doszło „w kontrolowanym przez rebeliantów” syryjskim mieście Azaz. Eksplozja miała miejsce na jednym z targowisk, na którym wieczorem, po zakończeniu ramadanowego postu, zgromadziły się tłumy osób. Wybuch spowodował poważne szkody i wywołał pożar. Jak się okazało, wybuchł samochód pułapka.
„Nie jest jasne, kto przeprowadził atak w mieście, które jest zarządzane przez protureckie milicje walczące z prezydentem Syrii Baszarem al-Assadem” – opisuje BBC. Po czasie jednak do ataku przyznało się Państwo Islamskie.
Miasto Azaz leży przy granicy z Turcją – jest kontrolowane przez wspieranych przez Ankarę rebeliantów walczących z rządem prezydenta Baszara al-Asada. To pierwszy zamach w tej miejscowości od dwóch lat.
Izrael przeprowadził naloty w Syrii. Zginęło ponad 40 osób
Z kolei 29 marca Izrael przeprowadził naloty w Syrii. W wyniku ataku zginęły co najmniej 42 osoby. Według informacji Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka izraelskie pociski trafiły w składy rakiet Hezbollahu na południowych przedmieściach Aleppo w pobliżu międzynarodowego lotniska.
Naloty są efektem intensyfikacji kampanii armii izraelskiej przeciwko bojownikom wspieranym przez Iran, przy równolegle toczącej się wojnie w Strefie Gazy. Bombardowania były wymierzone przeciwko libańskiemu Hezbollahowi i irańskiemu Korpusowi Strażników Rewolucji. Obie organizacje wspierają Hamas i przeprowadzany przez niego atak na Izrael 7 października.
Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Iranu Nasser Kanaani powiedział, że ataki Izraela na Syrię były „rażącą i desperacką próbą” rozszerzenia wojny. Nie podał jednak, czy wśród ofiar byli Irańczycy. Odkąd w 2011 roku w Syrii wybuchła wojna domowa wspierane przez Iran zbrojne ugrupowania, w tym libański Hezbollah, dominują na rozległych obszarach we wschodniej, południowej i północno-zachodniej części kraju oraz na przedmieściach stolicy, Damaszku. Od 2011 roku podczas wojny domowej w Syrii, zginęło ponad pięćset tysięcy osób, a miliony ludzi zostało wysiedlonych.
Źródło: gazeta.pl