Kolejne rosyjskie ataki na osiedla mieszkalne. „Kara jest nieunikniona, jak w przypadku nazistów”

Fot. Nariman El-Mofty / AP Photo
W nocy z niedzieli na poniedziałek Rosja zaatakowała Charków. Rakiety uderzyły w blok i doszczętnie zniszczyły wejście do budynku. Na miejscu trwa akcja ratunkowa, służby szukają mieszkańców. Ukraińskie służby podały również, że zwiększyła się liczba ofiar sobotniego ataku na osiedle mieszkalne w miejscowości Czasiw Jar. Nie żyje 18 osób.
„Na razie nie ma informacji o ofiarach ani o rannych. Przeszukujemy gruzy” – przekazała ukraińska Państwowa Służba Ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, cytowana przez agencję Unian.
Według wstępnych danych rosyjski pocisk uderzył w sześciopiętrowy budynek w centralnej części Charkowa. Na miejscu zdarzenia pracują ratownicy. Przekazali, że kilkadziesiąt minut po ataku uratowali 86-letnią mieszkankę bloku. Materiał filmowy z miejsca ataku i zdjęcia publikowane przez Unian pokazują rozmiar zniszczeń. Dym nad zniszczonym domem widzieli mieszkańcy kilku rejonów miasta.
Dwa kolejne pociski uderzyły w dziedziniec w pobliżu budynku magazynowego w dzielnicy Osnovyansky oraz w budynek szkoły w dzielnicy Slobodsky.
O ataku na Charków informuje w porannym raporcie sztab generalny Ukrainy. Rosjanie ostrzeliwują z artylerii Charków, Bachmut, Rubiżne, wsie Bazaliwka, Ruskie Tyszki i Prudzianka. W 138. dniu rosyjskiej agresji bomby beczkowe spadły w rejonie Słowiańska, Siewierska i Bachmutu. Ukraińcy odparli rosyjskie ataki na północ od Słowiańska, agresorzy wycofali się też z natarcia na miasto Marjinka w obwodzie donieckim. Rosjanie szykują się tam do ataku w okolicach Kramatorska i Bachmutu.
Akcja ratunkowa po ataku na Czasiw Jar
Ukraińskie służby ratownicze prowadzą wciąż akcję poszukiwania ludzi pod gruzami budynków w mieście Czasiw Jar w obwodzie donieckim. Rosjanie zaatakowali dzielnice mieszkalne w sobotę wieczorem. Zginęło 18 osób. Według informacji Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych pod gruzami może być jeszcze ponad 30 osób. Z miejsca ataku usunięto ok. 70 ton zniszczonych elementów domu.
Da ataku na budynki mieszkalne w mieście Czasiw Jar odniósł się w wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy. – Każdy, kto wydaje rozkazy do takich ataków, każdy, kto je przeprowadza, celując w nasze miasta, osiedla, zabija absolutnie celowo – mówił Wołodymyr Zełenski.
Po takich atakach agresorzy nie będą mogli powiedzieć, że czegoś nie wiedzieli lub czegoś nie rozumieli. Kara jest nieunikniona dla każdego rosyjskiego mordercy. Absolutnie każdego. Tak jak w przypadku nazistów. I nie powinni oczekiwać, że ich państwo ich ochroni. Rosja porzuci je jako pierwsza, gdy zmienią się okoliczności polityczne
– stwierdził dobitnie prezydent Ukrainy.
Rosja przygotowuje się do obrony Chersonia
Pod Chersoniem na południu Ukrainy Rosjanie przenoszą wojskowe magazyny dalej od linii frontu. Poinformował o tym doradca szefa lokalnej ukraińskiej administracji Sergij Hlań. To reakcja na zniszczenie przez ukraińską artylerię składów amunicji w Chersoniu, Czarnobajówce i Tawrii. Doradca powiedział w mediach społecznościowych, że rosyjskie dowództwo wycofuje swe składy na lewą stronę Dniepru, co znacząco komplikuje dostawy paliwa i amunicji walczącym i osłabia ich pozycję.
Serhij Hlań dodał, że w samym Chersoniu Rosjanie zwiększyli liczbę posterunków ulicznych i punktów kontrolnych. Mieszkańcy donoszą też o zakładaniu umocnionych punktów oporu, świadczącym o przygotowaniach do obrony miasta przed natarciem ukraińskim. – To bardzo niepokojące, bo ewentualne walki uliczne byłyby poważnym zagrożeniem dla cywilów – powiedział. – Mieliśmy nadzieję, że okupanci sami opuszczą Chersoń – dodał. Doradca wezwał mieszkańców do przygotowania schronów w piwnicach, a także zgromadzenia w nich zapasów wody i żywności.
Źródło: gazeta.pl