Rosyjski atak na pociąg i dworzec. Zastosowano barbarzyńskie „podwójne uderzenie”. Wielu rannych

Rosja zaatakowała dronami pociąg i dworzec kolejowy w obwodzie sumskim. Poszkodowanych zostało kilkudziesięciu pasażerów. Miało dojść do tzw. podwójnego uderzenia – drugi atak przeprowadzono w czasie akcji ratowniczej.

Atak rosyjskich dronów na kolei

Co najmniej 30 osób poszkodowanych w rosyjskim ataku na pociąg i dworzec kolejowy w Szostce w obwodzie sumskim – przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że wszystkie służby ratunkowe są już na miejscu i udzielają pomocy. Trwa ustalanie pełnej liczby poszkodowanych. Wiadomo, że ucierpieli zarówno pracownicy kolei jak i pasażerowie. Gubernator obwodu Ołeh Hryhorow przekazał, że trafiony pociąg relacji Szostka-Kijów, a na miejscu zdarzenia pracują ratownicy, lekarze i wszystkie służby ratunkowe. Szef MSZ Andrij Sybiha przekazał, że zastosowano „jedną z najbardziej barbarzyńskich rosyjskich taktyk”, tzw. podwójne uderzenie – drugi atak nastąpił podczas akcji ratunkowej i ewakuacji ludzi. Dodał, że „rosyjscy terroryści” muszą dostać zdecydowaną odpowiedź – „nowe, druzgocące sankcje, nowe wzmocnienia dla Ukrainy”. „Putin musi odczuć, że kontynuowanie tej wojny jest niebezpieczne, zarówno dla niego osobiście, jak i dla jego reżimu” – napisał Sybiha. 

Wołodymyr Zełenski: To terror

„Rosjanie nie mogli nie zdawać sobie sprawy, że atakują cywilów. To terror, którego świat nie może lekceważyć. Rosja codziennie zabija ludzi. Powstrzymać można to tylko siłą” – napisał Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych. Podkreślił, że „słyszeliśmy już stanowcze oświadczenia Europy i Ameryki i najwyższy czas, aby wcielić je w życie, wspólnie z tymi, którzy nie chcą uznawać morderstw i terroru za coś normalnego”. Prezydent dodał, że „nie wystarczą już deklaracje, potrzebne są zdecydowane działania”. Do rosyjskich ataków na ukraińską infrastrukturę kolejową od dwóch miesięcy dochodzi niemal codziennie.Ukraina odpowiada coraz głębiej w Rosji

Tymczasem ukraińskie drony rażą cele w głębi Rosji na coraz większych odległościach, co jest odpowiedzią na zmasowane powietrzne ataki Rosjan. To odpowiedź na zmasowane powietrzne ataki Rosjan. Ukraińcy znacząco zwiększają produkcję dronów i skalę ich zastosowania. Prezydent Zełenski podkreślał kilka dni temu, że Ukraina używa do ataku na Rosję jednorazowo od 100 do 150 dronów. To wciąż mniej niż Rosjanie. Skuteczność ukraińskich dronów jest jednak coraz większa. W piątek 3 października ukraińskie bezzałogowce zaatakowały rafinerię w rosyjskim Orsku – mieście położonym w południowej części Uralu na granicy Europy z Azją, 1500 km od granicy z Ukrainą. Analityczny ukraiński portal wojskowy Defense Express wskazuje, że obiekt znajduje się na absolutnych tyłach wroga traktowanych dotychczas przez Rosjan, jako bezpieczne. Ponadto, jak czytamy- na podstawie dostępnych nagrań z ataku można stwierdzić, że uderzenia dokonały drony Lutyj, które, jak napisano, są jednym z najczęściej produkowanych przez Ukrainę typów bezzałogowców.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 35
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com