Napięcie na granicy serbsko-kosowskiej. Premier Kosowa: Nadchodzące dni mogą być trudne
Rośnie napięcie na linii Serbia – Kosowo. W internecie pojawiły się niepokojące, choć też niepotwierdzone informacje na temat wymiany ognia na granicy skonfliktowanych ze sobą krajów. Serbowie część z tych doniesień zdementowali. A premier Kosowa stwierdził, że najbliższe dni mogą być trudne.
W oświadczeniu przekazanym mediom serbski resort obrony napisał, że: armia serbska jak dotąd nie przekroczyła linii administracyjnej i w żaden sposób nie wkroczyła na terytorium Kosowa i Metohiji.
Serbia i Kosowo. Rośnie napięcie na granicy państw
Kosowska policja późnym wieczorem poinformowała, że w kilku miejscach na północy oddano strzały w kierunku patroli. Nikt nie został ranny. „Obywatele przekazali również informacje, że zdarzają się przypadki zatrzymania i znęcania się nad obywatelami Albanii. Zgłoszenia dotyczą także szkód materialnych. Jest to częścią ustaleń prowadzonych przez policję” – przekazała w oświadczeniu.
Oświadczenie w tej sprawie wydało też serbskie ministerstwo ds. wewnętrznych. „Ze względu na dużą dezinformację, którą władze w Prisztinie celowo rozpowszechniają za pośrednictwem fałszywych kont na portalach społecznościowych i stronach internetowych, ministerstwo obrony informuje, że serbska armia na razie nie przekroczyła granicy administracyjnej i nie weszła w żaden sposób na terytorium Kosowa” – czytamy.
Blokada granicy serbsko-kosowskiej
Oficjalne informacje są jednak co najmniej niepokojące. Kosowska policja zamknęła granicę dla ruchu pasażerskiego i pojazdów na przejściach granicznych Bernjak i Jarinje, z powodu „blokad dróg w kierunku tych przejść granicznych” – przekazano w oficjalnej informacji. Służby miały przekazać mieszkańcom, aby korzystali z innych przejść granicznych.
W kilku miejscach kosowscy Serbowie zablokowali autostrady. Policja pojawiła się na miejscu, ale nie próbowała ich siłą odsunąć.
Premier Kosowa: Nadchodzące dni mogą być trudne
– Nadchodzące dni mogą być trudne. Mamy do czynienia z typem serbskiego szowinizmu, który dobrze znamy – powiedział Premier Kosowa Albin Kurti w nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych.
Z kolei prezydent Serbii Vucić podczas wieczornego przemówienia zadeklarował, że Serbia nie skapituluje. – Poprosimy o pokój, ale od razu powiem: nie będzie kapitulacji i Serbia wygra. Jeśli spróbują zacząć prześladować Serbów, zastraszać Serbów, zabijać Serbów, Serbia wygra! – powiedział Vucić.
Konflikt na linii Serbia – Kosowo. Przyczyną nowe przepisy
Punktem zapalnym obecnego sporu są dwie kwestie: Kosowo przestaje uznawać dokumenty wydane w Serbii za tak samo ważne, jak te kosowskie. Po drugie, za dwa dni nastąpi wymiana tablic rejestracyjnych. Pojazdy będą teraz miały znaczek RKS – czyli Republika Kosowa, co z jest nie do zaakceptowania dla Serbów. Od kilku dni trwają utarczki słowne między politykami obu państw.
Źródło: gazeta.pl