W Rosji aż zawrzało po decyzji Ukraińców. Bezczelni. „Nasze relacje zawsze były dobre”

Fot. Kamran Jebreili / AP

Ukraińska Federacja Szachowa zakazała swoim zawodnikom podawania ręki szachistom z Rosji i Białorusi w trakcie trwających mistrzostw świata. Rosjanie zareagowali na wytyczne z oburzeniem. – Ukraińscy przywódcy chcą zmienić mistrzostwa świata w polityczne forum, na którym wszyscy potępią Rosję – powiedział arcymistrz szachowy Siergiej Szypow.

W niedzielę w Baku rozpoczęły się mistrzostwa świata w szachach. Kilka dni przed rozpoczęciem imprezy Ukraińska Federacja Szachowa wydała wytyczne dla swoich zawodników, w których zakazała im podawania ręki szachistom z Rosji i Białorusi.

„Zawodnicy mają powstrzymać się od uścisków dłoni z Rosjanami i Białorusinami, niezależnie od tego, pod jaką flagą występują. Zawodnicy mają też powstrzymać się od rozmów z przedstawicielami kraju agresora, jeśli nie wymagają tego reguły gry w szachy” – można przeczytać w wytycznych.

I dalej: „To niedopuszczalne, że szachową federacją rządzi Arkadij Dworkowicz, czyli bezpośredni sługa Kremla, który jest współodpowiedzialny za zbrodnie na naszym kraju. Dworkowicz powinien zostać objęty sankcjami i usunięty ze stanowiska w szachowej federacji. Niedopuszczalne jest też, aby szachiści z Rosji i Białorusi grali w jakimkolwiek charakterze na oficjalnych turniejach, podczas gdy ich państwa i obywatele dopuszczają się lub wspierają akty terroryzmu w Ukrainie”.

To wszystko oczywiście związane jest z wojną w Ukrainie, która trwa już półtora roku. O ile dla większości świata wytyczne ustanowione przez ukraiński związek są oczywiste, o tyle Rosjanie mają z nimi problem. Widać to po wypowiedziach w tamtejszych mediach.

– Uścisk dłoni przed meczem, pogratulowanie rywalowi po spotkaniu, to wieloletnia tradycja i podstawy szacunku. To wszystko trwa, od kiedy powstała gra w szachy. Teraz ktoś chce to zlekceważyć. Nie chcę tego nawet komentować – powiedział prezes rosyjskiej federacji Aleksandr Tkaczuk.

„To kontynuacja antyrosyjskiej polityki”

– Relacje ukraińsko-rosyjskie w szachach zawsze były dobre. Nawet w ostatnim czasie. Nie dochodziło tu do skandali jak w szermierce. Zawsze normalnie się ze sobą komunikowaliśmy – stwierdził rosyjski arcymistrz szachowy Siergiej Szypow.

– Teraz ktoś chce narzucić ukraińskim szachistom, jak mają się zachowywać względem Rosjan. Ukraińscy przywódcy chcą zmienić mistrzostwa świata w polityczne forum, na którym wszyscy potępią Rosję, a z Ukrainy zrobią cierpiącego wojownika o sprawiedliwość. To nie ma nic wspólnego z szachami. Mam nadzieję, że ukraińscy zawodnicy będą wiedzieli, co zrobić, ponieważ uścisk dłoni przed i po meczu jest obowiązkowy – dodał.

– Nie wydaje mi się, żeby Ukraińcy ślepo podążyli za tymi wytycznymi. Nasze relacje oparte są na bezpośredniej znajomości i każdy będzie wiedział, co ma zrobić – powiedział rosyjski szachista – Siergiej Kariakin.

– Te wytyczne mnie jednak nie zdziwiły. To kontynuacja antyrosyjskiej polityki, którą prowadzi Ukraina. Nie widzę w nich nic nowego. Zresztą od dłuższego czasu nie spodziewam się po nich niczego dobrego – zakończył.

Mistrzostw świata w szachach potrwają do 24 sierpnia. Na razie nie doszło jeszcze do meczu zawodnika z Ukrainy z Rosjaninem lub Białorusinem.

Źródło: sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 55
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com