Burza po pięknym geście tyczkarek na MŚ. „Haniebne, żałosne”

YouTube/Eurosport (Screen)
Konkurs skoku o tyczce kobiet na mistrzostwach świata w Budapeszcie miał wyjątkowe rozstrzygnięcie. Australijka Nina Kennedy i Amerykanka Katie Moon walczyły o tytuł jak równa z równą, aż postanowiły, że razem staną na najwyższym stopniu podium. Choć mieliśmy nie tak dawno bliźniaczą sytuację, to tyczkarki spotkały się w sieci z ogromną falą hejtu.
Nina Kennedy i Katie Moon skoczyły w finale skoku o tyczce 4,90 m, wyrównując najlepszy wynik na tegorocznych listach światowych. Obie miały tyle samo zepsutych skoków. Nie chciały rywalizować we dwie o złoto, gdy była możliwość cieszenia się ze wspólnego tytułu mistrza świata. Choć było je stać na piękny, sportowy gest, to i tak spotkały się z niepochlebnymi komentarzami.
Fala hejtu po pięknym geście tyczkarek
Po trzech spalonych próbach na 4,95 m Kennedy i Moon postanowiły porozmawiać. – Nic nie powiedziała, ale byłam w stanie odczytać z jej wyrazu twarzy, co miała na myśli, co chciała przekazać. W końcu zapytała, czy jestem tego pewna. A ja powiedziałam: „Tak, podzielmy się złotem”. Możliwość zakończenia zawodów w zdrowiu, bez urazu i jako mistrzyni świata razem z przyjaciółką – to był łatwy wybór. Doszłyśmy na sam szczyt, bo byłyśmy w stanie słuchać naszych ciał. To była bez wątpienia słuszna decyzja. Nie trzeba mieć nastawienia „zrób wszystko, aby wygrać”, aby mieć mentalność zwycięzcy” – opisała Moon w rozmowie z norweską stacją NRK.
Mimo wyjątkowego zachowania Amerykanki i Australijki nie wszystkim spodobał się ich gest. Katie Moon wyznała, że dostała masę obraźliwych wiadomości w mediach społecznościowych. Tyczkarka wydała oświadczenie w sprawie.
„Chciałabym pomóc edukować tych, którzy nazywają nasze zachowanie 'haniebnym’ i 'żałosnym’ – oznajmiła walcząca z hejtem Australijka.
Osoby związane z lekkoatletyką obawiają się, że zachowanie Kennedy i Moon będzie szkodliwe dla całego sportu i zabije sens rywalizacji. „Czy lubicie, gdy dzielą się złotem? Jeśli odpowiecie 'tak’, moje drugie pytanie brzmi: czy spodoba ci się, jeśli stanie się bardziej to powszechne?” – ostrzegał w mediach społecznościowych Michael Johnson, wielokrotny mistrz olimpijski i mistrz świata.
„Sportowcy nie powinni mieć możliwości decydowania o dzieleniu się złotem” – uważa australijski dziennikarz Michael Gleeson w komentarzu dla „Sydney Morning Herald”.
Na igrzyskach olimpijskich w Tokio Gimanmarco Tamberi i Mutaz Essa Barshim podzielili się złotym medalem olimpijskim w skoku wzwyż. Włoch w rozmowie ze Sport.pl przyznał, że nie jednak nie powtórzyłby tego drugi raz.
– Jak już kiedyś mówiliśmy, to był najlepszy moment w naszych życiach i to się nigdy nie zmieni. Ale gdyby to się zdarzyło ponownie, to dla samej zabawy i radości kontynuowalibyśmy to. Już raz to zrobiliśmy i było wspaniale. Gdybyśmy ponownie podzielili się medalem, to zabrałoby całą magię wydarzenia z Tokio – mówił w czerwcu. Tamberi został w tym roku mistrzem świata, Barshim zdobył brązowy medal.
Źródło: sport.pl