Putin zaatakuje NATO? Sikorski: W niektórych krajach mówi się o gotowości do wojny

Fot. REUTERS/Maxim Shemetov

– Uważam, że Putin jest na wojnie z nami już od jakichś 15 lat, tylko Zachód tego nie przyjmował do wiadomości. Sądził, że to nie może być na poważnie, że to tylko gra na swój elektorat, bo przecież nie może być tak szalony, żeby naprawdę strzelać. Niestety, było na poważnie – powiedział Radosław Sikorski w rozmowie z „Newsweekiem”.

Ministrowie Radosław Sikorski i Władysław Kosiniak-Kamysz zostali zapytani o potencjalne zagrożenia ze strony Rosji. Jak przyznali, nastroje w niektórych krajach się zmieniły i coraz częściej mówi się o „gotowości do wojny”.

Sikorski o wojnie z Rosją: Putin jest na wojnie z nami już od jakichś 15 lat

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski został zapytany o to, kiedy może dojść do wojny z Rosją. – To wie tylko jeden człowiek, mieszka na Kremlu, ale mam nadzieję, że aż tak szalony nie będzie, żeby atakować Sojusz Północnoatlantycki. Jedna wojna już poszła nie po jego myśli. Wcale jej nie wygrywa. Stracił połowę pierwotnie okupowanego terytorium. Jako NATO jesteśmy dwadzieścia razy potężniejsi gospodarczo i w tej chwili zachodni przemysł obronny wreszcie wzmaga produkcję, więc Rosja by taką konfrontację przegrała – podkreślił polityk.

Jak stwierdził, Władimir Putin jest „z nami na wojnie” od około piętnastu lat, „tylko Zachód tego nie przyjmował do wiadomości”. – Sądził, że to nie może być na poważnie, że to tylko gra na swój elektorat, bo przecież nie może być tak szalony, żeby naprawdę strzelać. Niestety, było na poważnie. Dzisiaj już wiemy, że Putin bardzo systematycznie się do tego przygotowywał, budując Nord Stream, gromadząc zapasy złota, przesuwając aktywa banku centralnego ze Stanów Zjednoczonych do Europy i na wiele różnych innych sposobów. Nie jest pierwszym rosyjskim przywódcą, który ma obsesję na punkcie Ukrainy. Mieli je carowie, mieli bolszewicy – powiedział Sikorski.

Szef resortu spraw zagranicznych przyznał, że między innymi w Niemczech i Szwecji zmieniła się narracja. – Mówi się o gotowości do wojny, co przez ostatnie kilkadziesiąt lat skończyłoby karierę polityka, który by coś takiego powiedział – przekazał minister w rozmowie z „Newsweekiem”.

Kosiniak-Kamysz: Zakładam każdy scenariusz, a najbardziej poważnie traktuję te najgorsze

O wojnę z Rosją oraz obronność został zapytany także minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z „Super Expressem”. „Czy zakłada pan czarny scenariusz, według którego Ukraina przegrywa wojnę z Rosją, a Rosja planuje agresję na państwa NATO, na Polskę?” – takie pytanie zadano wicepremierowi.

Polityk odparł, że zakłada „każdy scenariusz, a najbardziej poważnie traktuje te najgorsze”. Jak stwierdził, taka jest rola szefa resortu obrony w obecnej sytuacji.

– Sytuacja na świecie jest bardzo poważna. To nie tylko Ukraina, to także obszary Morza Czerwonego i Pacyfiku. Na każdy scenariusz trzeba być przygotowanym, dlatego dokonujemy audytu, wyciągamy wnioski, uzupełniamy braki np. w sprawie uzbrojenia. Duże zakupy są bardzo ważne, ale dla mnie nie mniej istotne jest indywidualne wyposażenie żołnierzy. Zawarliśmy, już po przejęciu władzy, umowy na zakupy sprzętu za 19 miliardów złotych, większość w polskich zakładach zbrojeniowych. Ale indywidualne wyposażenie żołnierza w sprzęt nowy i najwyższej jakości jest dla mnie bardzo ważną zmianą, która musi nastąpić – podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 118
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com