Pilot uciekł z Rosji, został znaleziony martwy. Są szczegóły egzekucji. „Popełnił śmiertelny błąd”

Defence Intelligence of Ukraine, CC BY 4.0
Rosyjski pilot Maksym Kuzminow uciekł śmigłowcem do Ukrainy w sierpniu 2023 roku. W lutym tego roku został znaleziony martwy. „New York Times” ujawnił szczegóły egzekucji w hiszpańskiej miejscowości.
„Człowiek, który zabił Maksyma Kuzminowa chciał wysłać wiadomość. Dla hiszpańskich śledczych było to oczywiste jeszcze zanim dowiedzieli się, kim on jest. Mordercy nie tylko oddali do niego sześć strzałów w garażu w południowej Hiszpanii, ale rozjechali go jeszcze samochodem” – informuje „New York Times”.
Zostawili też ważną wskazówkę – łuski od nabojów 9 × 18 mm Makarowa, standardowej amunicji pistoletowej Układu Warszawskiego. Na monitoringu parkingowym Kuzminowa widać dwóch zakapturzonych mężczyzn. „NYT” ocenia, że to profesjonaliści – wypełnili misję i zniknęli. Magazyn podkreśla, że choć nie ma dowodów na bezpośrednie zaangażowanie Rosji, Kreml nie ukrywał, że chce pozbyć się Kuzminowa. W państwowej telewizji pojawiały się rzekome wypowiedzi innych pilotów i wojskowych. – Znajdziemy go i ukarzemy z całą surowością – za zdradę państwa i współbraci – powiedział jeden z nich. Dodał, że ramię Rosji jest długie.
Maksym Kuzminow w sierpniu 2023 roku nawiązał kontakt z ukraińskim wywiadem i śmigłowcem Mi-8 uciekł z Rosji do Ukrainy.
Drogę do obwodu charkowskiego przebył na bardzo niskiej wysokości w ciszy radiowej. Trasę przelotu śmigłowca ustalono wcześniej ze stroną ukraińską. Na granicy maszyna została ostrzelana, zdaniem Kuzimowa, najprawdopodobniej przez Rosjan. W wyniku ataku mężczyzna został ranny w nogę. Mimo to udało mu się bezpieczne wylądować. Do Ukrainy sprowadzono także jego rodzinę.
Nie jest jasne, co stało się z pozostałymi członkami załogi. „NYT” podaje dwie możliwości – Kuzminow sam zabił ich przed lądowaniem lub zostali zabici przez Ukraińców, którzy – nieświadomi akcji – otworzyli ogień do Rosjan.
Kuzminow popełnił „śmiertelny błąd”
Kuzminow w mediach namawiał innych do podążania jego przykładem. – Nie będziecie żałować. Zajmą się wami do końca życia – mówił. Rosjanin miał otrzymać 500 tys. dolarów, ukraiński paszport i fałszywą tożsamość. Kijów proponował mu również włączenie się do walki po stronie Ukrainy, ale ten wybrał wyjazd na zachód. W październiku wybrał się do hiszpańskiej miejscowości Villajoyosa. Jak podkreśla „NYT”, był to dziwny wybór dla osoby, na którą poluje Kreml, region ma być bowiem znany z rosyjskiej przestępczości zorganizowanej.
Mężczyzna nie ukrywał się, chodził do popularnych wśród Rosjan i Ukraińców lokali, wydawał pieniądze i woził się po mieście luksusowym autem. „Nie ustalono dotąd, jak dokładnie odnaleziono Kuzminowa w Villajoyosa, ale dwaj wysocy oficerowie ukraińscy twierdzą, że pilot odezwał się do byłej dziewczyny w Rosji i zaprosił ją do Hiszpanii” – pisze „New York Times”. – To był śmiertelny błąd – ocenia jeden z nich.
Sześć strzałów i rozjechane ciało
„NYT” opisuje również, jak wyglądała egzekucja. 13 lutego do garażu pod apartamentowcem wjechał biały Hyundai Tucson. Egzekutorzy zajęli wolne miejsce, a następnie przez kilka godzin czekali, aż pojawi się zbieg. Po godzinie 16:00 Kuzminow przyjechał do garażu, zaparkował i skierował się w stronę wind. Kiedy mijał hyundaia, z auta wyszło dwóch mężczyzn, zawołali go, a następnie otworzyli ogień. Pilota dosięgło sześć kul. Próbował uciekać, ale po chwili padł na ziemię. Dwaj mężczyźni wrócili do samochodu, a wyjeżdżając, rozjechali jeszcze ciało Kuzminowa. Później spalony samochód znaleziono kilka kilometrów dalej.
Po zabójstwie władze Rosji nie ukrywały radości. Z kolei Kijów raczej nie wypowiada się o sprawie i obawia się, że śmierć uciekiniera odwiedzie innych chętnych od podjęcia takiego ruchu. – Rosja rozsieje, już rozsiewa swoją propagandę, że znajdą wszystkich zdrajców. To ukryta wiadomość dla wszystkich mieszkańców Rosji, a zwłaszcza żołnierzy, że jeśli zdradzą, Rosja ich znajdzie – ocenia anonimowy wojskowy.
Źródło: gazeta.pl
Bardzo dobrze, że go odstrzelili.