Łukaszenka wzywa do zakończenia wojny w Ukrainie. „Usiądźmy do stołu negocjacyjnego”

Fot. REUTERS/Alexander Kazakov
Alaksandr Łukaszenka wezwał do zakończenia walk w Ukrainie za sprawą negocjacji pokojowych. – Nie potrzebują tego ani Ukraińcy, ani Rosjanie, ani Białorusini – powiedział dyktator. Jednocześnie, zgodnie z propagandą Kremla, stwierdził, że na kontynuacji konfliktu zależy zachodnim urzędnikom.
Alaksandr Łukaszenka udzielił wywiadu dla kanału telewizyjnego Rossija, który ukazał się 15 sierpnia. W pewnym momencie dyskusji został poruszony temat wojny w Ukrainie. – Usiądźmy do stołu negocjacyjnego i zakończmy tę walkę. Nie potrzebują tego ani Ukraińcy, ani Rosjanie, ani Białorusini – powiedział Alaksandr Łukaszenka, cytowany przez agencję Belta.
Łukaszenka wzywa do zakończenia wojny w Ukrainie. Uderzył w Zachód
Jednocześnie dyktator za kontynuację konfliktu, zgodnie z kremlowską narracją, obarczył winą wysokich rangą zachodnich urzędników, w tych Amerykanów. – Oni tego potrzebują. Nie mogę przytoczyć tych faktów, są one absolutnie poufne, gdzie otwarcie mówią – wysoko postawieni ludzie. Dosłownie: Niech się biją – Ukraińcy, Rosjanie – niech wszyscy zdechną w tym kotle – stwierdził Alaksandr Łukaszenka. – Czy to normalne? Chcą, żebyśmy się nawzajem zniszczyli – dodał.
Białoruś kieruje siły na granicę z Ukrainą. Ostrzega przed „natychmiastową odpowiedzią”
Podczas wywiadu Alaksandr Łukaszenka ostrzegł także, że przekroczenie białoruskiej granicy spotka się z „natychmiastową odpowiedzią”. Dyktator poinformował, że do działań w rejonie białorusko-ukraińskiej granicy wyznaczono brygady i batalionowe grupy taktyczne. Łącznie planowane jest rozmieszczenie ponad 20 takich grup na wspomnianym obszarze. – Nie chcemy eskalacji i nie chcemy wojny z całym NATO – zaznaczył jednocześnie Łukaszenka.
Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, w sobotę 10 sierpnia Ministerstwo Obrony Białorusi poinformowało o planowanym skierowaniu sił chroniących granicę z Ukrainą. – Jednostki wojskowe sił operacji specjalnych, wojska lądowe, siły rakietowe, w tym systemy rakietowe Polonez i kompleksy Iskander, otrzymały zadania przemarszu do wyznaczonych obszarów – powiedział szef resortu Wiktor Chrenin. Natomiast rzecznik Państwowej Służby Granicznej Ukrainy Andrij Demczenko ocenił, że „Białoruś próbuje zaogniać sytuację”.
Źródło: gazeta.pl