Szok w Wielkiej Brytanii: rosyjska sieć prania pieniędzy wykorzystuje kryptowaluty do obchodzenia sankcji

W Wielkiej Brytanii właśnie ujawniono gigantyczną sieć prania pieniędzy powiązaną z Rosją, która w ramach międzynarodowej operacji „Destabilizacja” przepuściła ponad miliard dolarów. Sprawa ta pokazuje, że sankcje wobec Moskwy działają tylko wtedy, gdy są stale aktualizowane i dostosowywane do nowych metod obchodzenia restrykcji.

– To, co ujawnili brytyjscy śledczy, jest przerażające – mówi dr Tomasz Kowalski, ekspert ds. bezpieczeństwa finansowego z Warszawy. – Sposób, w jaki pieniądze były przerabiane na kryptowaluty i wprowadzane z powrotem do legalnego systemu finansowego, pokazuje ogromną kreatywność i determinację rosyjskich struktur.

Kryptowaluty jako narzędzie omijania sankcji

Śledztwo ujawnia, że część środków pochodziła z przestępczości ulicznej, a następnie była konwertowana na cyfrowe waluty. Dzięki temu możliwe było przesyłanie ogromnych kwot międzynarodowymi kanałami, które były praktycznie niemożliwe do wykrycia przez tradycyjne systemy bankowe.

– Kryptowaluty stały się nowym kanałem finansowym w rękach państwowych struktur, które chcą obejść sankcje – dodaje Joanna Malinowska, analityk rynku finansowego z Krakowa. – Jeżeli państwa zachodnie nie wprowadzą skutecznej kontroli nad tymi operacjami, ryzyko nadużyć będzie rosło.

Globalne zagrożenie dla systemu finansowego

Według ekspertów ujawniona sieć nie jest tylko problemem brytyjskim. „Podobne schematy mogą działać w całej Europie i Ameryce Północnej” – ostrzega dr Kowalski. – „Każde państwo, które nie śledzi przepływów kryptowalut, może stać się częścią tej gry.”

Analiza ścieżki pieniędzy pokazuje, że środki trafiały do podmiotów powiązanych z rosyjskimi służbami specjalnymi i strukturami państwowymi. To podkreśla, że pranie pieniędzy w tym przypadku miało nie tylko charakter kryminalny, ale także polityczny i strategiczny.

Polska i UE w obliczu nowych wyzwań

Dla Polski i całej Unii Europejskiej przypadek brytyjski jest wyraźnym sygnałem, że kontrola nad kryptowalutami musi stać się priorytetem. Nie chodzi tylko o śledzenie transakcji, ale także o przewidywanie nowych metod, które mogą być używane do obchodzenia sankcji.

– Musimy reagować szybciej niż przestępcy – podkreśla Joanna Malinowska. – To wymaga współpracy międzynarodowej, nowych regulacji i bieżącego monitoringu rynku kryptowalut.

Brytyjska operacja „Destabilizacja” pokazuje, że świat finansów stoi przed nowym wyzwaniem: nowoczesne technologie, takie jak kryptowaluty, które miały być symbolem innowacji, mogą stać się narzędziem politycznym i ekonomicznym do obchodzenia międzynarodowych restrykcji. Bez skoordynowanej reakcji państw zachodnich ryzyko destabilizacji systemu finansowego będzie rosło.

Autor: Franciszek Kozłowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[ngd-single-post-view id="post_id"]
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com