Elon Musk bredzi na Twitterze. Proponuje rozbiór Ukrainy i pójście na ustępstwa z Rosją. Jest odpowiedź

Fot. Eric Risberg / AP Photo

Elon Musk zaproponował na Twitterze negocjacje pokojowe między Rosją a Ukrainą. Postulaty najbogatszego człowieka na świecie brzmią następująco: ponowne wybory w anektowanych regionach pod nadzorem ONZ, formalne przekazanie Półwyspu Krymskiego Rosji i neutralny status Ukrainy. Wywołało to olbrzymią burzę w internecie.

„Pokój Ukraina-Rosja (lepszy od Elona Muska): Rosja wycofuje się z Ukrainy, Moskwa powinna zostać sprzedana Chinom i znika z Ziemi, tak jak ma to miejsce od 1147 r. (aż do pomyłki Jurija Dolgorukiego), Rosja płaci odszkodowania Ukrainie za wszystko, co zrobiła, Ukraina odzyskuje status nuklearny” – „naprawił” postulaty Elona Muska przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Ruslan Stefanczuk.

Elon Musk zaskoczył prorosyjskim wpisem

Swój absurdalny wpis Elon Musk tłumaczył w ten sposób. „Jest bardzo prawdopodobne, że i tak w końcu taki będzie wynik – tylko pytanie, ilu osób umrze wcześniej. Warto również zauważyć, że możliwym, choć mało prawdopodobnym rezultatem tego konfliktu jest wojna nuklearna”. 

Takie słowa Elona Muska są zaskakujące. Zwłaszcza że np. pod koniec lutego zareagował na prośbę wicepremiera Ukrainy Mychajło Fedorowa i pomógł walczącej z Rosją Ukrainie. Dostarczył do Kijowa ciężarówkę pełną anten do odbioru internetu satelitarnego Starlink, które mogą być zasilane nawet z gniazdka samochodowego.

Oprócz przedstawienia prorosyjskich postulatów miliarder otworzył ankietę, w której zapytał: „Czy wola mieszkańców Donbasu i Krymu powinna decydować o tym, czy są częścią Rosji, czy Ukrainy?”

Stwierdził też: „Rosja przeprowadza częściową mobilizację. Idą na pełną mobilizację wojenną, jeśli Krym jest zagrożony. Śmierć po obu stronach będzie druzgocąca. Rosja ma trzykrotną populację Ukrainy, więc zwycięstwo Ukrainy w wojnie totalnej jest mało prawdopodobne. Jeśli zależy ci na narodzie Ukrainy, szukaj pokoju”. 

Elon Musk wywołał burzę w internecie

Wpisy miliardera wywołały burzę w sieci. Głos w niej zabrali nawet ukraińscy politycy. Ukraiński parlament krótko i zwięźle zareagował na wpis. „Nie” – czytamy w odpowiedzi. Mało wylewny, choć mniej subtelny był ukraiński dyplomata Andrij Melnyk „Odpie*dol się – to moja bardzo dyplomatyczna odpowiedź do ciebie” – napisał do Elona Muska.

Wojna w Ukrainie. Dlaczego Elon Musk bredzi?

Niektórzy opanowali jednak emocje i próbowali przypomnieć Muskowi fakty historyczne. 

Kilka faktów o Krymie: Imperium rosyjskie skolonizowało go w 1783 r., po skolonizowaniu Ukrainy. W 1944 r. Stalin nakazał masową deportację ponad 400 tys. Tatarów, z których 46 proc. zginęło w ciągu 2 lat. Do śmierci Stalina w 1953 r. Chruszczow nalegał, aby Ukraina zaakceptowała Krym i zajęła się nim, ponieważ brakowało wody, elektryczności i infrastruktury, a rosyjscy osadnicy byli bardzo nieszczęśliwi. Następnie Ukraina zainwestowała na Krymie 100 miliardów dolarów, które pochodziły z ukraińskiego budżetu. To nie był prezent. Rosja zgodziła się na granice Ukrainy z Krymem w grudniu 1991 roku

– wyjaśnił Pierre Andurand. Z kolei ukraiński dyplomata Oleksander Szczerba napisał tak: „Nie chodzi tylko o terytorium, Elon! Chodzi o ludzi! Chodzi o ludobójstwo języka ukraińskiego, kultury! To, co jest dla ciebie pokojem, jest dla nich zniszczonym, kalekim życiem. Chodzi o pozwolenie nowemu Hitlerowi na postawienie na swoim! Nie mogę uwierzyć, że to napisałeś!”. 

Bezpośrednio do miliardera zwrócił się też ukraiński polityk Serhiy Prytula. „Wygląda na to, że przegapiłeś wiele lekcji historii, koncentrując się na kosmosie i e-samochodach. Twoje propozycje brzmią podobnie do Putina. Mam nadzieję, że nie chciałeś tego ująć w ten sposób” – napisał w odpowiedzi.

Ukraina przedstawia swoje rozwiązania pokojowe

Doradca Szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak przedstawił swoją propozycję rozwiązań pokojowych: „Ukraina wyzwala swoje terytoria. W tym anektowany Krym. Rosja podlega demilitaryzacji i obowiązkowej denuklearyzacji, więc nie może już zagrażać innym. Przestępcy wojenni przechodzą przez trybunał międzynarodowy” – wymienia.

„To jedyna propozycja, która na dłuższą metę może uchronić Europę przed kolejną wojną. Na ustępstwa z Rosją już raz poszliśmy. W 2014 roku podpisując porozumienia mińskie. Widzimy, do czego to doprowadziło” – poparła to ukraińska dziennikarka Radia Eska i TVN 24.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com