Katastrofa demograficzna nadciąga. GUS prognozuje drastyczny spadek liczby ludności Polski. Oto dane
Ludność Polski do 2060 roku może zmniejszyć się o prawie siedem milionów osób. Wkroczyliśmy w czas wielkiego kryzysu, a szansa, żeby z niego wyjść, jest znikoma. GUS podał fatalne dane dotyczące sytuacji demograficznej.
To już nie kryzys, to katastrofa demograficzna. Zeszły rok był kolejnym ze znacznym spadkiem liczby ludności. Polaków było mniej o ponad 130 tysięcy niż na koniec 2022 roku. Oznacza to, że na każde 10 tys. ludności ubyły 34 osoby – wynika z danych GUS opisujących sytuację demograficzną w naszym kraju. Miniony rok może być symbolicznym początkiem wielkich problemów, które czekają Polskę.
Według prognoz do 2060 roku ludność Polski zmniejszy się o 6,7 miliona osób„Odnotowany w 2023 r. spadek liczby urodzeń potwierdza, że Polska wkroczyła w okres kolejnego kryzysu demograficznego (który miał już przejściowo miejsce w latach 1997-2007), ale obecny prawdopodobnie może mieć charakter dłuższej tendencji” – czytamy w raporcie GUS-u.
Z prognoz wynika, że do 2060 roku liczba ludności Polski zmniejszy się o 6,7 miliona osób względem 2023 roku. Kryzys demograficzny przede wszystkim będzie napędzać wysoka umieralność. W rzeczonym 2060 roku liczba zgonów ma wynieść blisko 490 tys.
„Będzie to konsekwencją między innymi tego, że w wiek największej umieralności systematycznie będą wchodzić roczniki należące do wyżu demograficznego z lat 80. XX wieku – czyli obecni około 40-latkowie. Natomiast wiek emerytalny zaczną osiągać obecni 20-latkowie. Mediana wieku ludności wyniesie ponad 50,25 lata, czyli o ok. 7 lat więcej niż w 2023 r., co oznacza, że połowa mieszkańców Polski będzie miała ponad 50 lat” – czytamy w raporcie GUS-u.Polskę czeka kryzys, chyba że wzrośnie dzietność
Od demograficznej zapaści mógłby ochronić nas kolejny baby boom. Biorąc jednak pod uwagę dające się przewidzieć czynniki, wzrost liczby urodzeń jest mało prawdopodobny. GUS zakłada, że liczba urodzeń w 2060 roku będzie stosunkowo niska – ok. 225 tys. Mowa o dzieciach matek, które są obecnie kilkuletnimi dziewczynkami.
„Proces starzenia się ludności postrzegany w wymiarze jednostkowym i społecznym stawia trudne wyzwania o wielopłaszczyznowym wymiarze, a więc nie tylko w sferze ekonomicznej, lecz i psychologicznej, medycznej, socjalnej. Polska, dla której prognozy są obecnie niesprzyjające, będzie musiała zmierzyć się ze wszystkimi problemami wynikającymi z niekorzystnych dla niej trendów demograficznych” – przewiduje GUS.
Źródło: gazeta.pl