Kluczowa reforma trafi do kosza. Rząd zmienia plany. Zapadła decyzja

fot. Kuba Ociepa / Agencja Wyborcza.pl
Rząd porzuca pomysł ozusowania umów zlecenie i o dzieło. Zamiast tego zaproponuje inne rozwiązania. Jakie?
Nie będzie ważnej reformy: „Przypieczętowane! Druga rewizja KPO dostała zielone światło od rządu” – napisała w środę 29 stycznia ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Wyjaśniła, że celem rewizji jest usunięcie przymusu oskładkowania wszystkich umów zleceń i o dzieło, wpisanie do KPO pakietu propracowniczych reform, wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), korzystniejsze naliczanie stażu dla osób zatrudnianych inaczej niż na umowę o pracę oraz przekierowanie dodatkowego miliarda złotych na Fundusz Wsparcia Energetyki. Natomiast w czwartek odbędzie się pierwsze spotkanie z Komisją Europejską ws. rewizji polskiego KPO.
Jaki mamy odsetek umów zlecenie? W połowie stycznia wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko tłumaczył, że obecnie odsetek umów zlecenie na polskim rynku pracy kształtuje się na poziomie 12 proc. Tymczasem średnia unijna wynosi ok. 10 proc. Ocenił, że Polska może w inny sposób zrealizować zapisany w KPO cel lepszej ochrony społecznej pracowników.
Tyle dostała Polska z KPO: Ministra funduszy i polityki regionalnej powiadomiła również, że z KPO wypłacono niemal 10 mld zł. Podpisano również 640 tys. umów i zakontraktowano 40 proc. przyznanych środków na granty. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wskazała, że do tej pory z KPO ocieplono prawie 400 tys. domów i mieszkań, stworzono niemal 5 tys. nowych miejsc w żłobkach, około 5 tys. domów uzyskało dostęp do szybkiego internetu, a na drogach zlikwidowano 193 tzw. czarne punkty.
Źródło: gazeta.pl